Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Jaką patelnię lupić?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jaką patelnię lupić?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 509


« poprzedni wątek następny wątek »

241. Data: 2015-02-17 09:21:39

Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: bbjk <a...@b...cc> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-02-17 o 09:05, FEniks pisze:

> Chętnie! Mój mąż mógłby jeść łososia na śniadanie, obiad i kolację dzień
> w dzień, więc każdy przepis mile widziany. Czy to o to chodzi:
> http://www.kwestiasmaku.com/ryby_i_owoce_morza/losos
/gravlax/przepis.html ?
> Dlaczego akurat skórka z grejpfruta, to ma jakieś kluczowe znaczenie?

Nie mam pojęcia, co z nią, bazą dla mnie jest przepis Julii Child.
Koniak podkręca smak, jeśli go nie ma, to nawet i odrobina wódki, ale o
skórce z grapefruita pierwsze słyszę. Kluczowy w tym smaku koper jest i
świeżość łososia. Dodaję czasem odrobinę soku i skórki z cytryny dla
aromatu, ale nie jest to warunkiem niezbędnym.
Zaraz poszukam przepisu, wg którego robiłam na początku, teraz już z głowy.
http://www.food.com/recipe/julia-childs-traditional-
gravlax-119184

Jest o wiele lepszy od wędzonego, bez porównania, no i tańszy. Ciekawa
jestem opinii po zrobieniu.
--
B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


242. Data: 2015-02-17 09:23:32

Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: "Stefan" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mbu5tj$gu7$...@d...me...

"@" <s...@p...onet.pl> wrote in message
news:mbtnct$16b$1@node2.news.atman.pl...
> Zwykle kupowalam na krakowskim kleparzu - ostatnio "nowym"
> (bywalo tez, ze i na "starym") - w postaci swiezej.

Znaczy się w postaci już rozmrożonej...
Bo chyba nie sądzisz że ktoś tego dorsza w Krakowie Ci złapał?
No chyba że w Wildze, ale mógłby być ciut zielony w środku ;-)

> Natomiast moje ostatnie odkrycie to mrozona poledwica z dorsza z...
> Biedronki (zaskoczenie totalne - glownie smakowe). 450 gr dorsz atlantycki
> (pakowany po 3 filety) - 17 zł. Ta wersja mi bardzo odpowiada, bo mam 3
> porcje, czyli 3 obiady dla dziecka, cena tez humanitarna (swieze - ok. 65
> zl za kilogram).

A czy pochodzenie napewno z Bałtyku? Nie przypadkiem gdzieś z Chin?
*********************
Jako Centuś rodowity znam oba te kioski na Starym i Nowym Kleparzu. Świeże
dorsze lub ich elementy przyjeżdżają SCHŁODZONE, na lodzie. Chyba rozumiesz,
jaka jest różnica między SCHŁODZONYM a ZAMROŻONYM? Bodajże w czwartki jest
dostawa Cargo lotniczego świeżych krabów i innych owoców morza dla
niektórych (naprawdę dobrych) restauracji krakowskich. Żywe krewetki też. A
jak rozpoznaje się, czy dany produkt (ryba, owoce morza, ostrygi) są
naprawdę świeże? Bo się ruszają!!!! Czy potrafisz sobie wyobrazić np ostrygi
mrożone? A całe uczucie błogości gdy kelner czy ty otwierasz skorupę,
kropelka sosu lub cytryny, widzisz jak ona (tzn. ostryga) się kurczy i wtedy
ją do ust. Przełykasz i czujesz jak leciutko drga w drodze do żołądka... Co
prawda niektórym drga jeszcze podczas podróży powrotnej :)
Targi rybne były z reguły pierwszym lub jednym z pierwszych miejsc, jakie
odwiedzałem podczas wędrówek po tym świecie...
pozdr
Stefan

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


243. Data: 2015-02-17 09:38:49

Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: bbjk <a...@b...cc> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-02-17 o 09:23, Stefan pisze:

> Targi rybne były z reguły pierwszym lub jednym z pierwszych miejsc,
> jakie odwiedzałem podczas wędrówek po tym świecie...
Uwielbiam targi rybne, o poranku, kiedy rybacy wracają z połowów i to
wszystko jeszcze się kłębi w skrzynkach. Żałuję niezmiernie, że u nas
tego nie ma, ale i cieszę się, ze można znów kiedyś wybrać się,
poobserwować, pouczestniczyć choć przez chwilę w tych misteriach, a
potem dostać talerz chrupiących morskich stworków z karafką zimnego wina.
--
B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


244. Data: 2015-02-17 09:45:32

Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-02-17 o 09:21, bbjk pisze:
>
> Nie mam pojęcia, co z nią, bazą dla mnie jest przepis Julii Child.
> Koniak podkręca smak, jeśli go nie ma, to nawet i odrobina wódki

Brandy może być?

> , ale o skórce z grapefruita pierwsze słyszę. Kluczowy w tym smaku
> koper jest i świeżość łososia. Dodaję czasem odrobinę soku i skórki z
> cytryny dla aromatu, ale nie jest to warunkiem niezbędnym.
> Zaraz poszukam przepisu, wg którego robiłam na początku, teraz już z
> głowy.
> http://www.food.com/recipe/julia-childs-traditional-
gravlax-119184
>
> Jest o wiele lepszy od wędzonego, bez porównania, no i tańszy. Ciekawa
> jestem opinii po zrobieniu.

Spróbuję na razie na mniejszym kawałku.

BTW Mam pytanie - czy sól morska jest tak samo trwała jak zwykła sól
kamienna? Mam w lodówce w woreczku taką sól (prawdopodobnie). Jest
brunatna, w kryształkach. Od początku była taka jakby lekko wilgotna,
dlatego od razu włożyłam ją do lodówki. Zastanawiam się, czy po kilku
latach jeszcze można ją spożyć.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


245. Data: 2015-02-17 09:57:50

Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: bbjk <a...@b...cc> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-02-17 o 09:45, FEniks pisze:

> Brandy może być?

Daję alkohol, jaki mam, uważam, że brandy jak najbardziej.

> Spróbuję na razie na mniejszym kawałku.
Także zaczynałam od małych kawałków, weź może po prostu dowolny kawałek,
potem złóż na pół, skórką do zewnątrz. Ważne jest, by to szczelnie
zawinąć w folię i przycisnąć czymś.

--
B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


246. Data: 2015-02-17 10:17:15

Temat: Odp: Jaką patelnię lupić?
Od: "@" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Stefan" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:mbutq8$6p7$1@node2.news.atman.pl...
>
>
> Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:mbu5tj$gu7$...@d...me...
>
> "@" <s...@p...onet.pl> wrote in message
> news:mbtnct$16b$1@node2.news.atman.pl...
>> Zwykle kupowalam na krakowskim kleparzu - ostatnio "nowym"
>> (bywalo tez, ze i na "starym") - w postaci swiezej.
>
> Znaczy się w postaci już rozmrożonej...
> Bo chyba nie sądzisz że ktoś tego dorsza w Krakowie Ci złapał?
> No chyba że w Wildze, ale mógłby być ciut zielony w środku ;-)

Hmm... zgodnie z oswiadczeniem Pani z budki, ryby nie byly zamrazane.
Specjalnie o to pytalam, poniewaz zwykle kupowalam wiekszy kawalek,
porcjowalam i mrozilam na "zaś". Upewnialam sie jeszcze czy wobec tego, ze
jest swieza mozna ja zamrozic. Nie podejrzewam, zeby sie kobicina narazala
na zarzuty zwiazane z ew. zatruciem powtornie mrozona ryba, no ale coz...
pewnosci faktycznie nie mam.

Pozdrawiam
@


---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
http://www.avast.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


247. Data: 2015-02-17 10:48:59

Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Ewa napisała:

> BTW Mam pytanie - czy sól morska jest tak samo trwała jak zwykła sól
> kamienna? Mam w lodówce w woreczku taką sól (prawdopodobnie). Jest
> brunatna, w kryształkach. Od początku była taka jakby lekko wilgotna,
> dlatego od razu włożyłam ją do lodówki. Zastanawiam się, czy po kilku
> latach jeszcze można ją spożyć.

To chyba nie był najlepszy pomysł. Sól robi się wilgotna, bowiem jest
higroskopijna z natury swojej, chłonie wilgoć z powietrza. W lodówce,
w niskiej temperaturze, chłonie jeszcze mocniej. Oczywiście do granic
możliwości, które już tam prawdopodobnie osiągnęła. Zaszkodzić jej to
nie zaszkodziło -- sól, a właściwie sole, bo tam nie tylko chlorek sodu,
nie znikną przecież ani się nic nie przemienią, nie przestaną być słone.
Nie ma też obaw, że tam się coś niedobrego wdało -- sól z takich własności
słynie. Nie trzeba jej wyrzucać na podeptanie przez ludzi. Najlepiej nazad
wysuszyć. Niekoniecznie na słońcu, jak (być może) za pierwszym razem. Może
być choćby piekarnik z termoobiegiem (z funkcją grilla).

Jarek

--
Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się
już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


248. Data: 2015-02-17 10:58:33

Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-02-17 o 10:48, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>> BTW Mam pytanie - czy sól morska jest tak samo trwała jak zwykła sól
>> kamienna? Mam w lodówce w woreczku taką sól (prawdopodobnie). Jest
>> brunatna, w kryształkach. Od początku była taka jakby lekko wilgotna,
>> dlatego od razu włożyłam ją do lodówki. Zastanawiam się, czy po kilku
>> latach jeszcze można ją spożyć.
> To chyba nie był najlepszy pomysł. Sól robi się wilgotna, bowiem jest
> higroskopijna z natury swojej, chłonie wilgoć z powietrza. W lodówce,
> w niskiej temperaturze, chłonie jeszcze mocniej. Oczywiście do granic
> możliwości, które już tam prawdopodobnie osiągnęła. Zaszkodzić jej to
> nie zaszkodziło -- sól, a właściwie sole, bo tam nie tylko chlorek sodu,
> nie znikną przecież ani się nic nie przemienią, nie przestaną być słone.
> Nie ma też obaw, że tam się coś niedobrego wdało -- sól z takich własności
> słynie. Nie trzeba jej wyrzucać na podeptanie przez ludzi. Najlepiej nazad
> wysuszyć. Niekoniecznie na słońcu, jak (być może) za pierwszym razem. Może
> być choćby piekarnik z termoobiegiem (z funkcją grilla).

O to, że przestanie być słona się nie obawiam. Nie wiem natomiast, co w
takiej soli morskiej oprócz soli może być. Krótko mówiąc - jaka jest
zawartość soli w soli. Od początku wyglądała mi ona bowiem podejrzanie
(jakieś takie brunatne w niej cząsteczki), zwłaszcza że tak do końca nie
byłam pewna, co to w ogóle jest, bo nie kupowałam tego, a dostałam w
prezencie.
Myślę, że do zamarynowania w niej łososia, to nawet nie ma potrzeby jej
suszenia.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


249. Data: 2015-02-17 11:43:59

Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Ewa napisała:

>> Zaszkodzić jej to nie zaszkodziło -- sól, a właściwie sole, bo tam nie
>> tylko chlorek sodu, nie znikną przecież ani się nic nie przemienią, nie
>> przestaną być słone. Nie ma też obaw, że tam się coś niedobrego wdało --
>> sól z takich własności słynie. Nie trzeba jej wyrzucać na podeptanie
>> przez ludzi. Najlepiej nazad wysuszyć. Niekoniecznie na słońcu, jak (być
>> może) za pierwszym razem. Może być choćby piekarnik z termoobiegiem
>> (z funkcją grilla).
>
> O to, że przestanie być słona się nie obawiam. Nie wiem natomiast, co
> w takiej soli morskiej oprócz soli może być. Krótko mówiąc - jaka jest
> zawartość soli w soli. Od początku wyglądała mi ona bowiem podejrzanie
> (jakieś takie brunatne w niej cząsteczki), zwłaszcza że tak do końca
> nie byłam pewna, co to w ogóle jest, bo nie kupowałam tego, a dostałam
> w prezencie.

Zawartość soli w soli nie ma żadnego znaczenia w praktyce -- było tu
o tym niedawno. Ktoś najwyżej może wywodzić z tych brunatnych w niej
cząstek niskosodowość i dietetyczność ogólną. Ci, którzy cenią sobie
sól morską, cenią sobie ją ze względu na zawartość dodatków (inni
powiedzą: zanieczysczeń), niekoniecznie widocznych. Jedni twierdzą,
że one smak poprawiają, inni, że dla zdrowia są zbawienne. Ale są też
tacy, co do soli morskiej jakieś obrzyczenie mają -- a to ze względu
na sposób jej pozyskiwania. Bo to się bierze wodę wprost z morza, ze
wszystkim co w niej jest, wlewa w takie płytkie baseniki wprost na
skale czy na innym podłożu urządzone i czeka aż woda odparuje, a na
dnie kryształki zostaną. Łazi się po tym w butach, ładuje szflą do
wora i robi inne rzeczy (przeważnie bez jednorazowych rękawiczek).

> Myślę, że do zamarynowania w niej łososia, to nawet nie ma potrzeby
> jej suszenia.

W wersji dla leniwych można zanegować potrzebę wyciągania tego łososia
z wody, w której przebywał wcześniej.

Jarek

--
Rozbitka z okrętu "Sylwia" załamała się psychicznie pod wpływem długiego
przebywania we wodzie ze solą i zawołała "pomocy, ach pomocy", mimo że
wiedziała, iż nadchodzący parowiec jest prowadzony przez nienawidzonego
przez nią Kap. Benzoesa. [NP4m Npi7m NCof3t]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


250. Data: 2015-02-17 11:47:52

Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: masti <g...@t...hell> szukaj wiadomości tego autora

animka wrote:

> W dniu 2015-02-16 21:32, @ pisze:
>>
>> Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
>> news:slrnme4jv1.r8v.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>>> Pan Piotr napisał:
>>>
>>>> Połóż na dnie patelni papier taki jak "do pieczenia".
>>>> Na to tłuszczu możesz dać niedużo/dużo, ile chcesz.
>>>> Koniec problemu z przywieraniem.
>>>> Dobrze się sprawdza też przy smażeniu ryb z delikatną
>>>> skórą kiedy chcesz mieć pewność, że ta skóra nie zostanie
>>>> przyklejona do dna patelni.
>>>> Kiedyś widziałem u kucharza profesjonalnego i dziwiłem
>>>> się, ze sam na to wcześniej nie wpadłem :)
>
> Dobry pomysł, tylko czy ten papier się nie zapali?

rozgrzeważ patelnię do 250 stopni?
zresztą można nawet gotować w papierowych garnkach
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/157/hexapot---gar
nek-z-papieru

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 20 ... 24 . [ 25 ] . 26 ... 40 ... 51


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dieta przy stwardnieniu rozsianym
Próbował ktoś piec tradycyjne, włoskie, puszyste bagietki?
Gdyby ktoś chcial zmierzyć pH swojego chlebowego zakwasu lub pH swojego ciasta...
Błędy przy pieczeniu chleba pszennego
Jak się ma tycie i szczuplenie do E= mc kwadrat?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »