Data: 2002-06-26 10:01:42
Temat: Odp: O ja biedna...
Od: "ulla" <u...@s...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Icez <i...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:afc1s0$mi7$...@n...tpi.pl...
> Mama nie stwierdzila, ze pomysl sprzedazy jest swietny. No po prostu rece
> opadaja...jak wytlumaczyc osobom, ktore nic nie tworza (o ile mozna tak
> powiedziec), ze nie mozna sprzedawac, bo to bylby wrecz grzech? No
> powiedzcie same...tego nie zrozumie nikt, kto sam nie robotkuje :((
no ja Ciebie rozumiem kochana, wszyscy Ciebie tutaj rozumieją
śmiem twierdzić, wole oddac w prezencie, cokolwiek innego zrobić ale nie
sprzedać, czas na wytworzenie dzieła cobytoniebyło jest absolutnie
bezcenny, co innego jak powiedziałam podarować komuś kogo się lubi coby mu
oko cieszyło wtedy tak, ale sprzedawać,
a za ile że niby?
kogo by było na to stać?
nie trap się, zdanie laików możesz że tak powiem niepotraktować
pozdrawiam ciepło
ula.
> Agnieszka
>
>
|