Data: 2001-09-19 11:26:16
Temat: Odp: Odp: depresja
Od: "krzysztof\(ek\)" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nina Mazur Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w
wiadomości news:m2g09jahd1.fsf@pierdol.ninka.net...
> gdzie, w Polsce?
> hehe.
a znasz jakis emotikon na "cynizm"? to zaczne stosowac, zeby uniknac
nieporozumien ;-)
> Ja zyje w kapitalizmie. I tutaj, jak placisz co miesiac ubezpieczenie
> zdrowotne to nie masz zadnych problemow z pojsciem do lekarza
> jakiejkolwiek specjalnosci. Jeden telefon, umawiasz sie i
> juz. Przychodzisz na okreslona godzine, juz na ciebie czeka
> pielegniarka, potem przychodzi lekarz i traktuje cie jak choerego
> czlowieka a nie jak zwierze.
I moze jeszcze powiesz, ze w USA psychoterapia tez jest dla kazdego za
darmo, bez wzgledu na rodzaj ubezpieczenia?
Poza tym nie zgodze sie na uogolnienia typu, ze w Polsce lekarze
traktuja pacjenta jak zwierze.
> Jesli potrzeba, robi sie wszystkie niezbedne badania w zasadzie od
> reki (np. taki ultrasonograf to jest na wyposazeniu kazdego gabinetu w
> ichniejszej przychodni, badanie krwi tez sie od reki robi,
> przeswietlenia etc. - idzie sie po prosti do innego pokoju i juz).
> I co najwazniejsze - miesiecznie skladke placisz 10 razy mniejsza niz
> w Polsce.
Naprawde? Miesiecznie placisz 10 razy mniej? Ile to jest - w dolarach?
Bo w Polsce to cos koo 10% dochodow. wiec w przypadku wiekszosci
emerytow, rencistow to okolo 20$. 10 razy mniej daloby 2 $ miesiecznie.
Tyle wystarczy, zeby w Stanach sie leczyc?
> a i tak mnostwo ludzi tutaj narzeka, ze sluzba zdrowia jest okropna bo
> nie za darmo i trzeba placic skladki, a to co w ramach darmochy to
> bardoz okrojone.
No wlasnie.
pozdrawiam
krzysztof(ek)
|