Użytkownik Mabu <m...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:98t4jh$6ll$...@n...tpi.pl...
> Sorka ale już próbowałem wszelkich sposobów aby ciasto było nie wyrośnięte
> ale i nie twarde (nóż mi się stępił przy cięciu :)) Co robię źle.
> Mam kuchenkę z termoobiegiem.
> Pomóżcie
> Na ile mam zostawić ciasto do wyrośnięcia i ile piec i w jakiej
temperaturze
> w piekarniku.
> Ciasto robię takie: mąka, drożdże, jajko, ciut oleju sól. cukier,
przyprawy
> Pozdrawiam,
> Mariusz


Do ciasta na pizze nie daje sie jajka, mam przepis z kuchni wloskiej: 30 dag
maki, 2 lyzki oleju, 2-3 dag.drozdzy, ok. 3/4 szkl. cieplej wody i 1/2
lyzeczki soli, zawsze sie sprawdza.
Generalnie, jesli chodzi o ciasto drozdzowe, to lubi byc wyrabiane.
Ciasto (czy to na pizze czy slodkie) bedzie dobrze wyrosniete i pulchne gdy
wyrobi sie je dwa razy: najpierw po wymieszaniu skladnikow trzeba je dobrze
wyrobic, odstawic do wyrosniecia, potem je "przebic" czyli przywalic mu z
piachy i jeszcze raz ze 2 min wyrabiac i dopiero teraz przelozyc do formy i
jeszcze raz pozwolic wyrosnac.

Ciasto drozdzowe wklada sie do cieplego piekarnika, ale jesli chodzi o
termoobieg, to przynajmniej u mnie on strasznie wysusza, wlasciwie go przez
to nie wykorzystuje, moze przez to cos jest nie tak u Ciebie.

Pytasz o czas wyrastania - tego nie mozna podac jednoznacznie, to zalezy od
wielu czynnikow, czasem wystarczy 15 min a czasem 45.

Jakich drozdzy uzywasz? Ja nie wierze w suszone, nic mi z nich nie wychodzi,
wole swieze.
Troche przynudzilam, ale moze cos pomoge.
Pozdrawiam
Basia
>
>