Data: 2002-08-27 07:20:20
Temat: Odp: Romans z żonatym DŁUGIE
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Grzegorz S <s...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@p...onet.pl...
> a wolałabyś -wiedzieć że twój mąż Cię zdradza (jeśliby coś takiego miało
> miejsce) czy nie ?
nie byłam tak myśle zdradzoną ale nie sądze by swiat miał mi się wtedy
zawalić:-)
> pytanie retoryczne, myślę, dla większości - bo kto chciałby czuć się
> oszukiwanym, okłamywanym ?
to kwestia poglądów i sposobu życia...jeśli by do tego doszło to myśle,że to
kwestia dogadania się :-) nie robiłabym scen i nie sądze chociaż tu do konca
nie mogę się wypowiadać za partnera ale nie sądzę byśmy żyli w zakłamaniu
,oszustwie to kwestia dogadania się czy pasujemy do siebie ...
> więc cóż to za "mądrość" w takim dyskretnym romansie ?
a mądrość w " mądrym" jesteśmy tak zbudowani a nie inaczej i mamy pewne
potrzeby i było to wałkowane w innych tematach , mądry romans to
zaspokojenie swoich potrzeb... a nie pani bo w większości to panie boli
główka i są zmęczone ,zapracowane / same sie zresztą do tego przyczyniają /
a facet co?
wierny jak pies ?;-) albo rozwód ? eh
lekarstwo na
> czyje, jakie zło ?
lekarstwo czyje? ta co potrafi więcej dać niż żona i nic nie chce od
faceta:-)
a na jakie zło? a no na takie jakie w wielu związkach występuje z głupoty
:-)
nie pojmuję twojego punktu widzenia ?
masz prawo do swojego toku myślenia :-) ja twój pojmuje :-)
wierzysz że
> okłamując
nic nie mówie :-) sądzisz ,że jestem taka do przodu ,że wpadam do chaty i
mówie " kochanie dzisiaj cie zdradziłam":-)
czy tając przed kimś najbliższym coś bardzo ważnego można
> sobie poprawić samopoczucie ?
wiesz kiedys bardzo mądra kobieta powiedziała do mnie " nigdy nie pokazuj
całej haleczki tylko kawałeczek facetowi :-)
Sandra
|