Data: 2002-06-20 11:29:03
Temat: Odp: Student-zabójca, a powolne procesy społeczne
Od: "Magi" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Duch <a...@p...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aesctr$3b3$...@n...tpi.pl...
> [Sorry, za wczesnie wyslalem :-) ]
>
> Ten przyklad dobrze pokazuje w jakim kierunku idziemy.
> Tylko, wlasnie, czemy sie tak dzieje?
> Moze racje ma Megi?
> Tylko w sumie - egzamin to egzamin co tam mogly byc ponizajacego,
> a student musial juz wczesniej pomyslec o mlotku.
> Zdrufka, Duch
Ja go nie usprawiedliwiam. Warto poczytac komentarze studentow PG ze strony
http://trojmiasto.pl/wiadomosci/news.phtml?id_news=3
921&id_opinie=21440#opin
ia21440 . Przyczyny sa rozne: z jednej strony ten stres, ten ped to zdobycia
czegos, nacisk spoleczenstwa "bo jak nie skonczysz studiow to bedziesz rowy
kopal", bezrobocie; z drugiej strony nie kazdy musi byc studentem i jak nie
wyrabia to niech sie przeniesie na cos lzejszego. Co nie zmienia faktu, ze
niektorzy wykladowcy przeginaja. Kazdy z nas w swojej karierze studenta na
pewno na takiego wrednego psora trafil. Tyle, ze wiekszosc z nas jest
normalna i na cos takiego by nie poszla. Niestety, w tym przypadku trafilo
na swira i tyle. Aczkolwiek PG jest jedna z uczelni z wiekszym procentem
samobojstw wsrod studentow wiec cos jednak w tym musi byc. Zapraszam do
czytania (link powyzej) i czekam na opinie.
Iwona
|