Data: 2002-01-12 02:16:04
Temat: Odp: w markecie :-)
Od: "didziak" <d...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Joanna Gacka <j...@w...to.kopernik.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych
| Otoz - prostujac to, co powiedzialas - sadze, ze ten przyklad
_bardzo_
| pasuje, a jego pochodzenie tylko Cie zmusi do przyznania mi racji
| (albo przemilczenia :->>) :-)))
| Bo Piotra nie podsumowano - Ty zas podsumowujesz _caly_czas_....
| Zrozumialas? :-)
| hm... podsumowano i to tak, ze sie zasmucil...
| Jan. 21:15-17
(...)
Sorrki, ale jak Jezus w powyzszym fragmencie podsumowal Piotra?
IMVHO tylko spytal, czy Piotr jest nadal przekonany o celowosci misji
ewangelizacji ponad lowienie ryb i towarzystwo innych apostolow,
ktorzy powrocili do zawodu rybakow... spytal niejako, czego Piotr w
zyciu chce - czy podtrzymuje ten styl zycia (rybak) czy nadal podejmie
sie ewangelizacji (apostol)...
Przez podsumowanie rozumiemy powiedzenie na glos tego, jaki ktos jest,
jak ktos postapil - jak robi to na okraglo p. Dulska, prawda?
(w tym watku chodzi o podsumowanie typu: napietnowanie, wytkniecie,
oskarzenie)
Nie sadze, zeby bylo tu podobienstwo pomiedzy reakcja Pana Jezusa i
nadgorliwymi wytykaniami p. Dulskiej...
A tylko o to mi chodzilo, w podaniu owego przykladu - ze nie nastapilo
potepienie.
Byly powody (przez JD uznaneby pewnie na grupie za az nadto
uzasadnione), ktore moglyby to potepienie sugerowac... ale to nie
nastapilo.
Z szacunkiem,
didziak :-)
|