Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!pwr.wroc.pl!panorama.wcss.wroc.pl!news.man.poznan.pl!polsl.gliwi
ce.pl!Eleet.ampr.gliwice.pl!news.wwek.wwi.pl!news.tpnet.pl!not-for-mail
From: "Grzegorz Leśniak" <g...@f...net.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <88j043$dkm$1@h1.uw.edu.pl> <Uqgr4.12658$G3.338224@news.tpnet.pl>
<HEks4.21727$G3.595117@news.tpnet.pl>
Subject: Odp: zdrada
Lines: 93
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2417.2000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2314.1300
Message-ID: <tPus4.22960$G3.615821@news.tpnet.pl>
Date: Tue, 22 Feb 2000 11:56:09 GMT
NNTP-Posting-Host: 212.160.23.113
X-Complaints-To: a...@t...pl
X-Trace: news.tpnet.pl 951220569 212.160.23.113 (Tue, 22 Feb 2000 12:56:09 MET)
NNTP-Posting-Date: Tue, 22 Feb 2000 12:56:09 MET
Organization: TPNET - http://www.tpnet.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:41314
Ukryj nagłówki
Użytkownik Pajonk Hfat <m...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:HEks4.21727$G...@n...tpnet.pl...
>
> "Grzegorz Leśniak" <g...@f...net.pl> wrote in message
> news:Uqgr4.12658$G3.338224@news.tpnet.pl...
> > Moim zdaniem
> > ważne jest by się nie okłamywać. Wypadałoby dążyć do tego, by nasze
> ludzkie
> > związki bardziej bazowały na tym co przekracza biologie. To tylko moja
> > skromna opinia.
>
> Baju baju.
> Naprawde jestes pewnien ze bylbys w stanie wybaczyc? Jestes tego na 100%
> pewnien? Mysle ze nie. Ok uproscmy. Wyobraz sobie 2 sytuacje:
> 1. Zona (czy jakakolwiek inna kobieta ktora naprawde dla ciebie cos
znaczy)
> mowi ci:
> "Przespałam sie z takim jednym przyjacielem, czuje sie przez to zle,
nie
> wiem dlaczego to zrobilam, nie chce zebys mi wybaczyl tylko mnie
zrozumial,
> poddalam sie chwili, nie wyobrazam sobie jakim cudem bylam tak naiwna"
Czyli
> totalna skrucha. Prosta sprawa. Moze to wam zajmie troche czasu, ale
bedzie
> ok. W kazdym razie jest duza szansa....
>
> 2. "Myslisz, ze kobieta jest taka przewidywalna? Powiem ci cos. Wczoraj
> spotkalam na ulicy mezczyzne. Spojrzal na mnie tylko przez chwile, a ja
nie
> moglam oderwac od niego wzroku, cale moje cialo drzalo. Pragnelam dotykac
go
> kazdym kawalkiem mojej skory. A on po prostu po chwili odszedl. Mialam
> ochote biec za nim, krzyczec kochaj mnie, ale stalam tylko po srodku ulicy
> probujac zlapac oddech. Potem spotkalam go po raz drugi, w biurze, znow na
> mnie spojrzal, ale tym razem dluzej wstrzymal wzrok, czulam jak mnie nim
> rozbiera w myslach, potem podszedl do mnie, nawet nie powiedzial czesc.
> Zamknąl za soba drzwi, kochalismy sie w moim gabinecie na podlodze. Wiem
ze
> to bylo zle, wiem ze bardzo cie tym ranie, ale chcialabym zebys zrozumial
ze
> wtedy poczulam sie tak naprawde kobieta, wiedzialam ze wiecej sie nie
> spotkamy, wiem ze to moze zniszczyc to co jest miedzy nami, ale czuje ze
to
> bylo silniejsze ode mnie. Czy bylo mi dobrze? Tak, bylo....
>
>>>>>>>Ho ho! Taka otwarta i szczera kobieta i scenariusz rodem z jakiegoś
erotyka jestem pod wrażeniem, pogdybajmy
w tym wypadku coś musi być nie tak w naszym związku, odnosze
wrażenie że chce mnie upokorzyć, jeśli mówi że " poczuła się tak naprawde
kobietą" to jest to samo co: jesteś do niczego. W tym wypadku jeśli nie
czuje się ze mną kobietą, to widocznie nie pasujemy do siebie.
Pierwszy scenariusz jest bardziej realny. Zależy mi na niej. Nie mogę
powiedzieć, żebym się czuł za bardzo hepi po takim wyznaniu, ale ogólnie
jesteśmy dobraną parą i jest nam ze sobą dobrze, połknął bym tą pastylke.
Pytanie typu :"Jak ci było" jak by mnie za bardzo dręczyło musiałbym wyżucić
z siebie przez zadanie go. Jestem przekonany, że jeśli związek ma być
szczęśliwy i dobry ludzie muszą nauczyć się wybaczać. Wtedy są podstawy by
stworzyć głębszą więż.
Jest to pewna alternatywa. Pewnie może też być tak: Gdzie byłeś a pomagałem
Kowalskiej przesuwać meble, kartofle są na stole, chcesz soli. Wszystko
automatyczne w kółko to samo, umiera wymiana myśli, ludzie wyglądają jak
żywe trupy, w tym wypadku dobre będzie przyłączyć się do jakiegoś kościoł,
ożywi to troche klimat itp .
> I co teraz powiesz? Czy w obu przypadkach nie zadawalbys sobie pytania jak
> jej bylo? Nie meczyloby cie to? Mysle ze tak. W 2 punkcie ulatwilem ci
> to.... odpowiedzialem za nia. Tak jak mogla myslec naprawde, bez klamstwa,
> prosto w oczy, sama szczerosc, tak jak lubisz.....
>
> Nadal myslisz ze bylbys w stanie wybaczyc? Nadal myslisz ze szczerosc to
> najlepsza droga?
> Oczywiscie w obu przypadkach ufasz jej ze mowi prawde i ze nadal chce byc
z
> toba i bardzo cie kocha..
>>>>>>Tak jak powyżej. W drugim przypadku wcale nie odniosłem wrażenia, że
mnie bardzo kocha.
..
> Ale ciekawi mnie jak to pytanie- jak bylo......? nie drażyloby waszego
> zwiazku. Moze obejrzyj jeszcze raz "Niemoralna propozycje" ze
> zrozumieniem.......
>
> Pajonk
>
> Ha pewnie powiesz: "pożyjesz dłużej to wylecą ci z głowy ideały" . Narazie
nie jestem w stanie zakwestionować takiego stwierdzenia. SIE! MA!
Grzesiek
>
|