Data: 2003-12-25 00:00:34
Temat: Odp: ze niby sprawy sercowe.
Od: "Arystokrates" <tutaj@nie_podam_.ch>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > A dlaczego 'nie sadzisz' ?. Czy nie latwiej i przyjemniej jest robic
zawsze
> > to na co sie ma ochote i nie doswiadczac wyrzutow sumienia?
>
> Myślisz, że to idzie w parze?
> Czy zawsze tak jest?
> Wybacz, chyba coś z Tobą nie w porządku, skoro tak uważasz.
To sa moje wnioski na podstawie obserwacji i rozmow z ludzmi wyprutymi z
moralnosci :)
Sam sobie tego nie wymyslilem.
> > Obserwuje to u
> > wielu ludzi i z jednej strony gardze tym potocznym hedonizmem, a z
> > drugiej... zazdroszcze, ze ja tak nie potrafie.... .
>
> Nie da się mieć przyjemność i zachować cnotę...
Oczywiscie chodzi Ci o 'cnote' w rozumieniu doskonalosci charakteru? :-)
|