Data: 2003-12-25 00:25:55
Temat: Re: ze niby sprawy sercowe.
Od: "TA" <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Arystokrates <tutaj@nie_podam_.ch> napisał(a):
> > > A dlaczego 'nie sadzisz' ?. Czy nie latwiej i przyjemniej jest robic
> zawsze
> > > to na co sie ma ochote i nie doswiadczac wyrzutow sumienia?
> >
> > Myślisz, że to idzie w parze?
> > Czy zawsze tak jest?
> > Wybacz, chyba coś z Tobą nie w porządku, skoro tak uważasz.
>
> To sa moje wnioski na podstawie obserwacji i rozmow z ludzmi wyprutymi z
> moralnosci :)
> Sam sobie tego nie wymyslilem.
Oczywiście, żelazne zasady wbito Ci do głowy. Ty je tylko powtarzasz.
> > > Obserwuje to u
> > > wielu ludzi i z jednej strony gardze tym potocznym hedonizmem, a z
> > > drugiej... zazdroszcze, ze ja tak nie potrafie.... .
> >
> > Nie da się mieć przyjemność i zachować cnotę...
>
> Oczywiscie chodzi Ci o 'cnote' w rozumieniu doskonalosci charakteru? :-)
A wiesz, że niekoniecznie, ale i tak możesz mnie rozumieć. Nie mam nic
przeciwko.
TA
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|