« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-04-19 09:38:18
Temat: Re: Parapetówka
>
> Najprosciej do wszystkiego wódkę, moja droga ;).
o! i to jest pomysł! :)
--
KingAM
'just one year of love is better than a lifetime alone'
[Freddie Mercury]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-04-19 09:39:02
Temat: Re: Parapetówka
> Małą tortownicę wyłożyć folią aluminiową, położyć masę. Na wierzch zetrzeć
> dowolną ilość ulubionych jabłek, wymieszanych z cynamonem i z odrobiną
> cukru pudru. Na to można, ale nie trzeba posypać grubym cukrem -
> kryształem.
> Piec ok. 45 minut w temperaturze 180-200 stopni. Podawać na ciepło lub na
> zimo.
>
Uwaga poprawka, tortownica ma być duża!
K
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-19 10:26:26
Temat: Re: Parapetówka
Użytkownik "A.L." <a...@n...pl> napisał w wiadomości
news:d42iga$o7q$3@nemesis.news.tpi.pl...
> A co do dania na ciepło, Krysia bardzo dobrze Ci poradziła. Bardziej
> pracochłonnie byłoby, gdybyś to chili wpakowała w naleśniki - moi goscie
> bardzo chwalili takie krokiety. Możesz też zrobić krokiety z różnymi
> nadzieniami. Wszystko można przygotować wcześniej, a gdy goście przyjdą
> smażyć na 2-3 patelniach, szybko to idzie.
> --
> Ania
Pyszne są naleśniki nadziewane masą mięsno-warzywną. Nalesniki możesz sobie
nasmażyć wcześniej, później można je przechowywać kilka dni w lodówce
zapakowane żeby nie wyschły. Ja rozsmarowuję farsz na naleśniku, składam w
kopertę, układam na blasze, albo w duzym i niskim naczyniu do zapiekania tak
"na zakładkę", całość posypuję żółtym serem i zapiekam kilka minut w
piekarniku. Są pyszne. Na wierzchu można posypać ziołami komponującymi się z
nadzieniem, albo natką pietruszki, albo co kto lubi.
Gocha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-19 10:27:20
Temat: Re: Parapetówka
> Pyszne są naleśniki nadziewane masą mięsno-warzywną.
A jak robisz (z czego) masę mięsno-warzywną? Może być mięso mielone
usmażone z mrożonką warzywną tak po prostu?
I na to różne sosy?
K
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-19 10:50:42
Temat: Re: ParapetówkaUżytkownik "Kinga 'Słowotok' Macyszyn" <k...@b...gazeta.pl>
napisał w wiadomości news:d42mea$ls4$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Pyszne są naleśniki nadziewane masą mięsno-warzywną.
>
> A jak robisz (z czego) masę mięsno-warzywną? Może być mięso mielone
> usmażone z mrożonką warzywną tak po prostu?
> I na to różne sosy?
>
Ostatnio robiłam tak: przesmażyłam mielone mięso, z cebulą i czosnkiem. Jak
było "miękawe" dodałam pokrojoną w paski czerwoną papryke i pieczarki w
plasterkach. Chwileczkę przesmażyłam i do tego dodałam posiekana kapustę
pekińska, pieprz, sól i sporo sosu sojowego.
Wcześniej zdarzało mi się do przysmażonego mięsa dodawać mieszankę mrożoną
pod nazwą leczo chyba z Horte* , wyszło niezłe.
Pozdrawiam
Gocha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-19 13:55:50
Temat: Re: ParapetówkaOn Tue, 19 Apr 2005 11:17:15 +0200, "A.L." <a...@n...pl>
wrote:
>Krysia Thompson napisał(a):
>
>> a to rzeczywiscie 30 na raz sie nieda ;) jak ugotujesz wielki
>> sagan chile to Ci wystarczy na wszystkie tury obiadowe :)))
>
>Nie byłabym sobą, gdybym się nie przyczepiła do Krysiowej literówki ;).
>Krysiu, Chile należy podawać posypane Brazylią i Oregonem ;).
ale ale...w New Mexico mowia na to chile, jak bum cyk cyk!
Pierz
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-19 16:16:35
Temat: Re: ParapetówkaUżytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisał w
wiadomości news:5e3a619g2cs9u1baa1t16vif6no4ou4b8c@4ax.com...
> >> a to rzeczywiscie 30 na raz sie nieda ;) jak ugotujesz wielki
> >> sagan chile to Ci wystarczy na wszystkie tury obiadowe :)))
> >
> >Nie byłabym sobą, gdybym się nie przyczepiła do Krysiowej literówki ;).
> >Krysiu, Chile należy podawać posypane Brazylią i Oregonem ;).
>
> ale ale...w New Mexico mowia na to chile, jak bum cyk cyk!
No to w takim razie zwracam honor :).
A literówek jak nie było, tak nie ma... Masz jakiś moduł sprawdzania
pisowni, czy jak?
--
Ania, którą najbardziej na świecie zadziwiło wegetariańskie chili con
carne...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-19 16:20:09
Temat: Re: Parapetówka
>
>> >> a to rzeczywiscie 30 na raz sie nieda ;) jak ugotujesz wielki
>> >> sagan chile to Ci wystarczy na wszystkie tury obiadowe :)))
>> >
>> >Nie by?abym sob?, gdybym si? nie przyczepi?a do Krysiowej literówki ;).
>> >Krysiu, Chile nale?y podawa? posypane Brazyli? i Oregonem ;).
>>
>> ale ale...w New Mexico mowia na to chile, jak bum cyk cyk!
>
>No to w takim razie zwracam honor :).
>A literówek jak nie by?o, tak nie ma... Masz jaki? modu? sprawdzania
>pisowni, czy jak?
Wiesz, to raptem byly cos 3 baby stamtad, rodowite N.mexican :P
chaliera je wie ;)))) honor - rzecz przechodnia?
Nie mam modulu, nie wiem, co sie dzieje, poza tym, ze czasem
zerkne na to, co napisalam...strasne, co nie?? :PPPP
a to vege chili to moze to Lindy McCartney - chili non
carne...ale zeby bylo juz zupelnie poprawnie to powinno byc sin
carne chyyyyyba
Pierz, zdenerwowany brakiem literowek
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-20 07:07:40
Temat: Re: ParapetówkaKrysia Thompson napisał(a):
>
> a to vege chili to moze to Lindy McCartney - chili non
> carne...ale zeby bylo juz zupelnie poprawnie to powinno byc sin
> carne chyyyyyba
Nieee, mi tylko o nazwę chodziło - "wegetariańskie chili con carne",
czyli "wegetariańskie chili z mięsem" :). Chyba, że to była wieprzowina
sojowa :).
>
> Pierz, zdenerwowany brakiem literowek
No nie denerwuj się, może to przesilenie wiosenne? Albo pyłki? Pewnie
minie z czasem :D.
--
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-20 08:51:51
Temat: Re: Parapetówka
>> a to vege chili to moze to Lindy McCartney - chili non
>> carne...ale zeby bylo juz zupelnie poprawnie to powinno byc sin
>> carne chyyyyyba
>
>Nieee, mi tylko o nazwę chodziło - "wegetariańskie chili con carne",
>czyli "wegetariańskie chili z mięsem" :). Chyba, że to była wieprzowina
>sojowa :).
>>
no bo jak jest szynka wege, mielone vege, eskalopki vege (z
czegos, co sie quorn nazywa, a wlasnie slyszalam, ze PRAWDZIWI
wegetarianie tego nie uzywaja, bo to - pierwsze primo - produkt
przetworzony, drugie primo - jest to grzb czyli plesn...a soi nie
lubie...w ogole mnie substytuty nie ciekawia :/
>> Pierz, zdenerwowany brakiem literowek
>
>No nie denerwuj się, może to przesilenie wiosenne? Albo pyłki? Pewnie
>minie z czasem :D.
Mam nadzieje
Pierz, co dostal obuchem w czerep za pomoca fachowca od
centralnego ogrzewania...dom bedzie rozpruty, centralne
zmieniane, piec zmieniany, zawieszany gdzie indziej, jakies
kilometry rurek miedzianych bedzie sie walac po domu...matku
bosku, ruinacja
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |