Witam,
siostrzyczka przy ostatnich odpowiedzinach zarzuciła mnie tym
specyfikiem. Dla nie kumających co to za wynalazek śpieszę z
wyjaśnieniem iż jest to nic innego jak zmielony na pastę orzech
kokosowy. Bardzo tłuste i bardzo aromatyczne. W temperaturze
pokojowej jest twarde, o konsystencji margaryny, po ogrzaniu w
gorącej wodze robi się 'śmietana'. Wyczuć można drobinki bielma
kokosowego.

Curry na wszelkie sposoby już przerobiłem, jakies pomysły jak
spożytkować to cudo? :) Raczej proste i nie wymagające siedzenia
2-3h w kuchni (brak czasu).

P.S. Mam tego jeszcze ponad kilogram.

--

Dawid