Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Problem z dziweczyna (zdrada ?) Problem z dziweczyna (zdrada ?)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Problem z dziweczyna (zdrada ?)

Data: 2005-07-07 05:46:15
Temat: Problem z dziweczyna (zdrada ?)
Od: snoopy <s...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

Witam szanownych grupowizow. Goszcze tutaj pierwszy raz i byc moze ze
przez najblizszy czas zadam tutaj kilka pytan dotyczacych mojego zwizku
ktory jak sadze sie rozpada (albo juz sie rozpadl tylko ja tego nie
widze)... chodzi mi o psychologiczne podejscie do sytuacji dlatego pisze
do Was.

Krotkie wprowadzenie w temat i krotka histroria : Bylem z kobieta 3 lata
- przez ten czas wlasciwie mieszkalismy razem u moich rodzicow i bylo
nam dobrze, ona pracowala w biblotece na pol etatu a jej szefowa
urzadzala sobie mobbing, jak tylko nadarzyla sie okazja zmienila prace.
Prace zalatwilem osobiscie u mojego brata w ochronie w milych warunkach
za lepsze pieniadze, to bylo jakies 3 miesiace temu, niedawno - niby od
tak sobie - ona sie wyprowadzila, z tego co wiem do swoich rodzicow, z
tego co sie rownierz dowiedzialem w pracy poznala jakiegos Jacka,
spotykam sie jeszcze z nia i ten temat poruszylem - powiedziala mi ze to
jest jej przyjaciel i ze lubi z nim rozmawiac bo ostatnio nie mogla ze
mna dojsc do porozumienia i musiala sie komusc wyzalic i ogolnie ze z
facetami sie jej jakos lepiej rozmawia (dziwne - ale tak naprawde to nie
miala bliskich kolezanek do pogadania wiec ujdzie i to), on ja odwozi do
pracy i czasem zawozi - miejsce pracy jest dosc odlegle wiec autobusami
ciezko tam dojechac - takze i tego nie mam za zle bo przynajmniej ma
bezpieczny transport, tylko czy to jest taki 'spotykanie' sie i gadanie
o zyciu jak z kumpela i jezdzenie do pracy czy cos wiecej ?

Ostatnio przeprowadzilismy kilka powaznych rozmow i powiedziala mi ze
caly czas mnie kocha i zebym nie przestawal watpic w jej milosc, ja juz
totalnie zgupialem i nie wiem co robic...

W rozmowie tej pojawil sie kilka razy i Jacek - pytalem czy cos ich
laczy, czy jest cos miedzy nimi - czy sa ze soba - bo chcialem wiedziec
na czym stoje - i ew. zakonczyc zwiazek - ona powtarza mi ciagle ze nie,
nic nie bylo, nic nie ma i nigdy nie dawala mu zadnych nadzieji...

Niedawno odczytalem na jej komorce SMSy od niego i do niego - wiem ze to
zle - ale ona kiedys przetrzepala mi GG i musialem sie z kilku
wiadomosci tlumaczyc - mimo ze to byla rozmowa praktycznie z klientem
odnosnie wykonania dla niego roboty (a ze byla to kobieta to sie
zalaczyla mojej kobiecie zazdrosc) - ale to bylo dawno i malo istotne -
wracajac do SMSow to on napisal cos takiego (SMSy eksportowane z ksiazki) :

"Slonko mam nadzieje ze sie na mnie nie gniewasz za to ze tak wczesnie
odwiozlem cie do domu" i drugi "Ja rowniez tego bym chcial.Kolorowych
snow" - a ona do niego pisala tak : "Tesknie juz za Toba chcialabym sie
do Ciebie przytulic i dostac calusa..." i tak "Widzielismy sie dopiero
przed chwila a juz zaczynam tesknic...hm dziwne. Kolorowych snow" i
jeszcze to "Chcialabym abys byl teraz przy mnie. Chcialabym usnac w
Twoich objeciach" - bylem zalamany...

Zadzwonilem do niego kiedys i nie chcial mi nic powiedziec - pytalem czy
sa razem czy sie spotykaja czy cokolwiek - odpowiedzial mi tylko tyle ze
Ania mi wszystko wytlumaczy - ona rano nie potrafila za bardzo tych
SMSow wytlumaczyc - ale powiedziala mniej wiecej ze sa tylko
przyjaciolmi i tyle ze potrzebowala troszke wspolczucia i zrozumienia
kied mnie nie bylo przy niej (to byl okres juz po naszym rozstaniu)

Dzisiaj wlasnie mamy spotkac sie poraz kolejny a ja juz nic z tego nie
rozumiem - kiedy zapytalem jej czy mnie zdradzila - zapytala sie odrazu
"Kiedy ?" - czy to normalna reakcja - moim zdaniem jak sie ktos pyta
kiedy to chce potwierdzic tylko to czy mowimy o tym samym czasie - jesli
nie latwo mu jest wtedy zaprzeczyc...

Jak myslicie o co w tym wszystkim chodzi - czy warto dalej to wszystko
ciagnac - czy dac sobie spokuj - zyje caly czas zludzeniami ze bedzie
dobrze, bo tak bardzo ja kocham, ale nie chce byc oszukiwanym, nikt mi
nie jest w stanie pomoc, doradzic - wiec pytam Was drodzy grupowicze -
jak Wy to widzicie z psychologicznego punku widzenia ?

Z gory dziekuje za wszelkie rady, porady i wskazowki...

BTW odeszla pod pretekstem ze za malo czasu jej posiwecalem, ze gdzies
ostatnio uczucie w naszym zwiazku wygaslo - po czesci to i prawda bo
nasze zycie stalo sie taka rutyna i codziennie byla praca i inne
obowiazki - dla siebie mielismy ostatnio niewiele czasu...

--
[ (\__.-. | Pozdrawiam - snoopy | .-.__/) ]
[ == ===_]+ s...@p...pl +[_=== == ]
[ | http://www.polanet.pl | ]

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
07.07 jakub
07.07 snoopy
07.07 jakub
07.07 snoopy
07.07 MMM
07.07 u...
07.07 tomgaz
07.07 bazzzant
07.07 tomgaz
07.07 bazzzant
07.07 Magdalena B
07.07 Chiron
07.07 tomgaz
07.07 bazzzant
07.07 snoopy
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
Sztuka Edukacji wer. 6462
Próbna wiadomość
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6