Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Protest katolików

Grupy

Szukaj w grupach

 

Protest katolików

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 119


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2016-04-22 08:08:04

Temat: Re: Protest katolików
Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2016-04-22 o 01:37, Przemysław Dębski pisze:
>
> Chyba masz kolego jakiś problem ze sobą.

Chyba nie.

> Mogę Ci pokazać wiele sytuacji
> w których inni w majestacie prawa wpierdalają (po twojemu wpier...) się
> na siłę do czyjegoś życiorysu poprzez zakaz. I wiele z tych przypadków
> będziesz gorąco popierał (choć nie wiem które). Na początek, co powiesz
> na temat zakazu handlu własnymi organami ?

To co robisz to demagogia. Nie ma zakazu oddawania własnych organów.
Ograniczanie handlu (słuszne czy nie) to zupełnie inna sprawa i wynika z
zupełnie czegoś innego.
Szkoda, że nie podałeś przykładu zakazu walenia sąsiada pałą po głowie.
Byłby jeszcze bardziej adekwatny.

> Gdybym jednak
> trafił, to Twoja argumentacja przeciw poluzowaniu zakazu nie różniła by
> się jakościowo na jotę od argumentacji dzisiejszych zwolenników zakazu
> aborcji.

Chyba masz kolego jakiś problem ze sobą.
Dajesz przykłady na regulację relacji między ludźmi (nie wnikam, czy te
zakazy są słuszne czy nie), które są kompletnie bez związku.

Relacja kobiety z własną macicą jest trochę inna i zdajesz się tego nie
zauważać.

> Były by argumenty od naukowych, poprzez naukawe, dalej
> moralnawe i etyczne. Pełen wachlarz faszystowskiej piany na pysku ;)

Jakie by one nie były, dotyczą zupełnie czegoś innego.

Pozdrawiam
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2016-04-22 08:33:15

Temat: Re: Protest katolików
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 22.04.2016 o 01:37, Przemysław Dębski pisze:
> W dniu 2016-04-21 o 17:15, Kviat pisze:
>> W dniu 2016-04-21 o 14:58, m...@g...com pisze:
>>> W dniu czwartek, 21 kwietnia 2016 13:23:03 UTC+2 użytkownik glob
>>> napisał:
>>>> Katolicy napisali list przeciwko zakazowi aborcji. "Delegalizacja nie
>>>> ratuje życia nienarodzonych dzieci"
>>>>
>>> Zakaz wjazdu też nie ratuje życia. A jednak czemuś służy.
>>
>> Sekciarze swoim małym rozumkiem nie ogarniają różnicy między nakazem, a
>> zakazem.
>> Przerasta ich zrozumienie tego, że pozwolenie na wykonanie aborcji
>> nikogo nie przymusza do jej wykonywania.
>
> Jak by nie patrzył, zakaz aborcji też nikogo nie przymusza do jej
> wykonywania ;)
>
>> Ich małe faszystowskie rozumki muszą się wpier... na siłę do czyjegoś
>> życiorysu, bo inaczej mają problemy ze snem i zaczyna im cieknąć piana z
>> pyska. Dopiero pełna kontrola nad innym człowiekiem ich uspokaja i marzą
>> o powrocie niewolnictwa.
>
> Chyba masz kolego jakiś problem ze sobą. Mogę Ci pokazać wiele sytuacji
> w których inni w majestacie prawa wpierdalają (po twojemu wpier...) się
> na siłę do czyjegoś życiorysu poprzez zakaz. I wiele z tych przypadków
> będziesz gorąco popierał (choć nie wiem które). Na początek, co powiesz
> na temat zakazu handlu własnymi organami ? Czy tu nie ma zastosowania
> "mój brzuch moja sprawa" ? Zakaz wielożeństwa - trudno to nazwać inaczej
> niż wpierdalanie się w cudze sprawy. Coś dla Leosia - zakaz bzykania
> własnego potomstwa. A jak potomstwo jest już mocno dorosłe, samodzielne
> i nagle poczuwa chuć do przodka, a nie, tu jest jakiś faszystowski
> zakaz. Mam nadzieję, że zauważasz iż w przykładach tych nie ma
> negatywnych konsekwencji dla osób trzecich ani zwierząt. A zakazy te
> istnieją i mają się dobrze. Nie wiem czy którymś z przykładów trafiłem w
> problem który Tobie akurat nie zwisa i nie powiewa. Gdybym jednak
> trafił, to Twoja argumentacja przeciw poluzowaniu zakazu nie różniła by
> się jakościowo na jotę od argumentacji dzisiejszych zwolenników zakazu
> aborcji. Były by argumenty od naukowych, poprzez naukawe, dalej
> moralnawe i etyczne. Pełen wachlarz faszystowskiej piany na pysku ;)

Czysta demagogia, Dębska, czysta! Tym tropem możemy prosto dojść do
wniosku, że wszelkie ustawodawstwo jest wpierdalaniem się do czyjegoś
życia, a przecież nie o to nam chodzi, prawda? Chodzi o coś innego.
Otóż w żadnym z Twoich przykładów prawo nie wymaga od _człowieka_
poświęcenia własnego życia, czy zdrowia fizycznego lub psychicznego, w
imię jego stosowania. A to ma miejsce w przypadku proponowanej
restrykcyjnej ustawy antyaborcyjnej (NB z domagania się której już nawet
biskupi się wycofują).
Gdyby obecne prawo _nakazywało_ usuwanie ciąży z gwałtu, w zagrożeniu
życia, czy w przypadku nieodwracalnego uszkodzenia płodu, to byłoby
faszystowskie. Natomiast obecne prawo nikomu nie zabrania stać się
świętym. Kobieta _może_ ponieść konsekwencje dokonanego na niej
przestępstwa i uznać, że życie poczęte z gwałtu jest warte jej
poświęcenia, _może_ donosić bezmózgie dziecko mające umrzeć tuż po
urodzeniu, _może_ nawet umrzeć, by jej dziecko mogło żyć. Jeśli tylko
tego _sama_ zechce. Czego przykład tutaj:
http://wyborcza.pl/1,75400,19946166,urodzila-55-dni-
po-smierci.html

BTW Zostałbyś świętym, Dębska?

Ewa



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2016-04-22 10:19:12

Temat: Re: Protest katolików
Od: "Ghost" <n...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "Przemysław Dębski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nfbo7l$ji5$...@n...news.atman.pl...

>> Przerasta ich zrozumienie tego, że pozwolenie na wykonanie aborcji
>> nikogo nie przymusza do jej wykonywania.

>Jak by nie patrzył, zakaz aborcji też nikogo nie przymusza do jej
>wykonywania ;)

A) !(pozwolenie => przymuszanie)
B) !pozwolenie => przymuszanie

Mówisz, że A = B, czy jednak wydaje ci się, ze chodziło ci o coś innego?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2016-04-22 10:24:50

Temat: Re: Protest katolików
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Ghost


Użytkownik "Przemysław Dębski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nfbo7l$ji5$...@n...news.atman.pl...

>> Przerasta ich zrozumienie tego, że pozwolenie na wykonanie aborcji
>> nikogo nie przymusza do jej wykonywania.

>Jak by nie patrzył, zakaz aborcji też nikogo nie przymusza do jej
>wykonywania ;)

A) !(pozwolenie => przymuszanie)
B) !pozwolenie => przymuszanie

Mówisz, że A = B, czy jednak wydaje ci się, ze chodziło ci o coś innego?


Masz zakaz przechodzenia przez jezdnie, ale masz też miejsca gdzie wolno. Dębski
pisze że całkowity zakaz przechodzenia przez jezdnie jest dobry, bo ciągle ludzi będą
próbowali przejść a fanatycy lubią takich rozjeźdzać. :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2016-04-22 10:28:09

Temat: Re: Protest katolików
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2016-04-22 o 08:08, Kviat pisze:
> W dniu 2016-04-22 o 01:37, Przemysław Dębski pisze:
>>
>> Chyba masz kolego jakiś problem ze sobą.
>
> Chyba nie.
>
>> Mogę Ci pokazać wiele sytuacji
>> w których inni w majestacie prawa wpierdalają (po twojemu wpier...) się
>> na siłę do czyjegoś życiorysu poprzez zakaz. I wiele z tych przypadków
>> będziesz gorąco popierał (choć nie wiem które). Na początek, co powiesz
>> na temat zakazu handlu własnymi organami ?
>
> To co robisz to demagogia. Nie ma zakazu oddawania własnych organów.
> Ograniczanie handlu (słuszne czy nie) to zupełnie inna sprawa i wynika z
> zupełnie czegoś innego.

Zupełnie nie interesują mnie powody i preteksty, z jakich Ty i Twoja
faszystowska sekta, próbujecie decydować co wolno mi robić z moimi
organami :) Co tu ma do rzeczy, że nie ma zakazu oddawania organów ?
Moje bebechy - moja sprawa - a to znaczy że to co z nimi robię nie
podlega żadnym nakazom, zakazom czy zezwoleniom.
Ale oczywiście, wasze małe faszystowskie rozumki muszą się wpierdalać na
siłę do czyjegoś życiorysu, bo inaczej macie problemy ze snem i zaczyna
wam cieknąć piana z pyska. Dopiero pełna kontrola nad innym człowiekiem
was uspokaja i marzycie o powrocie niewolnictwa :)

> Szkoda, że nie podałeś przykładu zakazu walenia sąsiada pałą po głowie.
> Byłby jeszcze bardziej adekwatny.

Spodziewałem się że coś takiego zasugerujesz, dlatego wtrąciłem jedno
zdanie które rozróżnia moje przykłady od wyżej proponowanego. A jednak
nie mogłeś się powstrzymać, wyciąłeś moje zastrzeżenie i wsadziłeś
powyższą bzdurę. Chwyt godny zacietrzewionego przedszkolaka :)

> Chyba masz kolego jakiś problem ze sobą.
> Dajesz przykłady na regulację relacji między ludźmi (nie wnikam, czy te
> zakazy są słuszne czy nie), które są kompletnie bez związku.

O czym Ty mówisz ?? Który z moich przykładów nie jest _prawnym_ zakazem ?

> Relacja kobiety z własną macicą jest trochę inna i zdajesz się tego nie
> zauważać.

Moja relacja z moją wątrobą jest równie zażyła.

>> Były by argumenty od naukowych, poprzez naukawe, dalej
>> moralnawe i etyczne. Pełen wachlarz faszystowskiej piany na pysku ;)
>
> Jakie by one nie były, dotyczą zupełnie czegoś innego.

Rozumiem, że znaczenie dla mnie mojej wątroby niegodne jest zestawianiu
w równym rzędzie z kobiecą macicą. Tak powyższe rozumiem.

Dębska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2016-04-22 10:38:33

Temat: Re: Protest katolików
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 22.04.2016 o 10:28, Przemysław Dębski pisze:
> W dniu 2016-04-22 o 08:08, Kviat pisze:

>> To co robisz to demagogia. Nie ma zakazu oddawania własnych organów.
>> Ograniczanie handlu (słuszne czy nie) to zupełnie inna sprawa i wynika z
>> zupełnie czegoś innego.
>
> Zupełnie nie interesują mnie powody i preteksty, z jakich Ty i Twoja
> faszystowska sekta, próbujecie decydować co wolno mi robić z moimi
> organami :) Co tu ma do rzeczy, że nie ma zakazu oddawania organów ?
> Moje bebechy - moja sprawa - a to znaczy że to co z nimi robię nie
> podlega żadnym nakazom, zakazom czy zezwoleniom.
> Ale oczywiście, wasze małe faszystowskie rozumki muszą się wpierdalać na
> siłę do czyjegoś życiorysu, bo inaczej macie problemy ze snem i zaczyna
> wam cieknąć piana z pyska. Dopiero pełna kontrola nad innym człowiekiem
> was uspokaja i marzycie o powrocie niewolnictwa :)

>> Relacja kobiety z własną macicą jest trochę inna i zdajesz się tego nie
>> zauważać.
>
> Moja relacja z moją wątrobą jest równie zażyła.

Logika siadła Ci już zupełnie, Dębska. Nikt nie zabrania Ci oddania
swoich organów do przeszczepu. Podlega to jednak pewnym ograniczeniom.
Zupełnie tak samo, jak ograniczeniom podlega dokonywanie aborcji.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2016-04-22 11:18:48

Temat: Re: Protest katolików
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2016-04-22 o 10:38, FEniks pisze:
> W dniu 22.04.2016 o 10:28, Przemysław Dębski pisze:
>> W dniu 2016-04-22 o 08:08, Kviat pisze:
>
>>> To co robisz to demagogia. Nie ma zakazu oddawania własnych organów.
>>> Ograniczanie handlu (słuszne czy nie) to zupełnie inna sprawa i wynika z
>>> zupełnie czegoś innego.
>>
>> Zupełnie nie interesują mnie powody i preteksty, z jakich Ty i Twoja
>> faszystowska sekta, próbujecie decydować co wolno mi robić z moimi
>> organami :) Co tu ma do rzeczy, że nie ma zakazu oddawania organów ?
>> Moje bebechy - moja sprawa - a to znaczy że to co z nimi robię nie
>> podlega żadnym nakazom, zakazom czy zezwoleniom.
>> Ale oczywiście, wasze małe faszystowskie rozumki muszą się wpierdalać na
>> siłę do czyjegoś życiorysu, bo inaczej macie problemy ze snem i zaczyna
>> wam cieknąć piana z pyska. Dopiero pełna kontrola nad innym człowiekiem
>> was uspokaja i marzycie o powrocie niewolnictwa :)
>
>>> Relacja kobiety z własną macicą jest trochę inna i zdajesz się tego nie
>>> zauważać.
>>
>> Moja relacja z moją wątrobą jest równie zażyła.
>
> Logika siadła Ci już zupełnie, Dębska. Nikt nie zabrania Ci oddania
> swoich organów do przeszczepu. Podlega to jednak pewnym ograniczeniom.
> Zupełnie tak samo, jak ograniczeniom podlega dokonywanie aborcji.

Ależ Pani Logiczna, ja chcę _swoje_ organy sprzedać i o tym jest mowa od
początku. Co tu ma do rzeczy, że nikt ich mi nie zabrania oddać ?

Dębska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2016-04-22 12:19:45

Temat: Re: Protest katolików
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2016-04-22 o 08:33, FEniks pisze:
> W dniu 22.04.2016 o 01:37, Przemysław Dębski pisze:
>> W dniu 2016-04-21 o 17:15, Kviat pisze:
>>> W dniu 2016-04-21 o 14:58, m...@g...com pisze:
>>>> W dniu czwartek, 21 kwietnia 2016 13:23:03 UTC+2 użytkownik glob
>>>> napisał:
>>>>> Katolicy napisali list przeciwko zakazowi aborcji. "Delegalizacja nie
>>>>> ratuje życia nienarodzonych dzieci"
>>>>>
>>>> Zakaz wjazdu też nie ratuje życia. A jednak czemuś służy.
>>>
>>> Sekciarze swoim małym rozumkiem nie ogarniają różnicy między nakazem, a
>>> zakazem.
>>> Przerasta ich zrozumienie tego, że pozwolenie na wykonanie aborcji
>>> nikogo nie przymusza do jej wykonywania.
>>
>> Jak by nie patrzył, zakaz aborcji też nikogo nie przymusza do jej
>> wykonywania ;)
>>
>>> Ich małe faszystowskie rozumki muszą się wpier... na siłę do czyjegoś
>>> życiorysu, bo inaczej mają problemy ze snem i zaczyna im cieknąć piana z
>>> pyska. Dopiero pełna kontrola nad innym człowiekiem ich uspokaja i marzą
>>> o powrocie niewolnictwa.
>>
>> Chyba masz kolego jakiś problem ze sobą. Mogę Ci pokazać wiele sytuacji
>> w których inni w majestacie prawa wpierdalają (po twojemu wpier...) się
>> na siłę do czyjegoś życiorysu poprzez zakaz. I wiele z tych przypadków
>> będziesz gorąco popierał (choć nie wiem które). Na początek, co powiesz
>> na temat zakazu handlu własnymi organami ? Czy tu nie ma zastosowania
>> "mój brzuch moja sprawa" ? Zakaz wielożeństwa - trudno to nazwać inaczej
>> niż wpierdalanie się w cudze sprawy. Coś dla Leosia - zakaz bzykania
>> własnego potomstwa. A jak potomstwo jest już mocno dorosłe, samodzielne
>> i nagle poczuwa chuć do przodka, a nie, tu jest jakiś faszystowski
>> zakaz. Mam nadzieję, że zauważasz iż w przykładach tych nie ma
>> negatywnych konsekwencji dla osób trzecich ani zwierząt. A zakazy te
>> istnieją i mają się dobrze. Nie wiem czy którymś z przykładów trafiłem w
>> problem który Tobie akurat nie zwisa i nie powiewa. Gdybym jednak
>> trafił, to Twoja argumentacja przeciw poluzowaniu zakazu nie różniła by
>> się jakościowo na jotę od argumentacji dzisiejszych zwolenników zakazu
>> aborcji. Były by argumenty od naukowych, poprzez naukawe, dalej
>> moralnawe i etyczne. Pełen wachlarz faszystowskiej piany na pysku ;)
>
> Czysta demagogia, Dębska, czysta! Tym tropem możemy prosto dojść do
> wniosku, że wszelkie ustawodawstwo jest wpierdalaniem się do czyjegoś
> życia, a przecież nie o to nam chodzi, prawda? Chodzi o coś innego.

Nie prawda. Użyłem trzech przykładów zakazów prawnych, których nie
przestrzeganie nie powoduje szkód u osób niezainteresowanych. Czemu
rozszerzasz te moje przykłady na wszelkie ustawodawstwo czegoś
zakazujące ? Czepiasz się mojej logiki. OK. Pokaż ten trop o którym
piszesz, który doprowadza cię z moich przykładów do wniosku, że wszelki
ustawodawstwo jest wpierdalaniem się do czyjegoś życia.

> Otóż w żadnym z Twoich przykładów prawo nie wymaga od _człowieka_
> poświęcenia własnego życia, czy zdrowia fizycznego lub psychicznego, w
> imię jego stosowania. A to ma miejsce w przypadku proponowanej
> restrykcyjnej ustawy antyaborcyjnej (NB z domagania się której już nawet
> biskupi się wycofują).

Jakże to mój przykład nie wymaga ? Jesteś wstrętnie bogatym miliarderem
i tylko przeszczep czegoś tam może ci uratować życie. Niestety kolejka
do legalnych organów jest długa, nie doczekasz się. Mogła byś kupić
organ od Dębskiej - stać Cię, ale prawo Ci tego zabrania, Dębskiej też
zabrania sprzedać.

> Gdyby obecne prawo _nakazywało_ usuwanie ciąży z gwałtu, w zagrożeniu
> życia, czy w przypadku nieodwracalnego uszkodzenia płodu, to byłoby
> faszystowskie. Natomiast obecne prawo nikomu nie zabrania stać się
> świętym. Kobieta _może_ ponieść konsekwencje dokonanego na niej
> przestępstwa i uznać, że życie poczęte z gwałtu jest warte jej
> poświęcenia, _może_ donosić bezmózgie dziecko mające umrzeć tuż po
> urodzeniu, _może_ nawet umrzeć, by jej dziecko mogło żyć. Jeśli tylko
> tego _sama_ zechce. Czego przykład tutaj:
> http://wyborcza.pl/1,75400,19946166,urodzila-55-dni-
po-smierci.html

Dobra, a to prawo które zabrania sprzedaży mi/Ci organów jest Twoim
zdaniem faszystowskie czy nie jest ?

> BTW Zostałbyś świętym, Dębska?

już jestem świetny :P

Dębska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2016-04-22 12:23:55

Temat: Re: Protest katolików
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 22.04.2016 o 11:18, Przemysław Dębski pisze:
> W dniu 2016-04-22 o 10:38, FEniks pisze:
>> W dniu 22.04.2016 o 10:28, Przemysław Dębski pisze:
>>> W dniu 2016-04-22 o 08:08, Kviat pisze:
>>
>>>> To co robisz to demagogia. Nie ma zakazu oddawania własnych organów.
>>>> Ograniczanie handlu (słuszne czy nie) to zupełnie inna sprawa i
>>>> wynika z
>>>> zupełnie czegoś innego.
>>>
>>> Zupełnie nie interesują mnie powody i preteksty, z jakich Ty i Twoja
>>> faszystowska sekta, próbujecie decydować co wolno mi robić z moimi
>>> organami :) Co tu ma do rzeczy, że nie ma zakazu oddawania organów ?
>>> Moje bebechy - moja sprawa - a to znaczy że to co z nimi robię nie
>>> podlega żadnym nakazom, zakazom czy zezwoleniom.
>>> Ale oczywiście, wasze małe faszystowskie rozumki muszą się wpierdalać na
>>> siłę do czyjegoś życiorysu, bo inaczej macie problemy ze snem i zaczyna
>>> wam cieknąć piana z pyska. Dopiero pełna kontrola nad innym człowiekiem
>>> was uspokaja i marzycie o powrocie niewolnictwa :)
>>
>>>> Relacja kobiety z własną macicą jest trochę inna i zdajesz się tego nie
>>>> zauważać.
>>>
>>> Moja relacja z moją wątrobą jest równie zażyła.
>>
>> Logika siadła Ci już zupełnie, Dębska. Nikt nie zabrania Ci oddania
>> swoich organów do przeszczepu. Podlega to jednak pewnym ograniczeniom.
>> Zupełnie tak samo, jak ograniczeniom podlega dokonywanie aborcji.
>
> Ależ Pani Logiczna, ja chcę _swoje_ organy sprzedać i o tym jest mowa od
> początku. Co tu ma do rzeczy, że nikt ich mi nie zabrania oddać ?

Dlatego właśnie próbuję Ci uświadomić, że Twoja analogia _od_początku_
jest do dupy. Podobnie nie możesz sprzedać swoich organów, jak kobieta
nie może sprzedać płodu, który nosi w swojej macicy, ani też dokonać
aborcji na tzw. życzenie. Może poddać się aborcji przy zaistnieniu
określonych warunków, podobnie ja Ty możesz oddać swoje organy w
określonych okolicznościach.
Prawo ogranicza naszą wolność, jest to uzasadnione i sensowne, z czegoś
wynika. Nie może natomiast zmuszać nas do poświęcenia życia i/lub
zdrowia. Kapewu?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2016-04-22 12:31:44

Temat: Re: Protest katolików
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 22.04.2016 o 12:19, Przemysław Dębski pisze:
> W dniu 2016-04-22 o 08:33, FEniks pisze:
>>
>> Czysta demagogia, Dębska, czysta! Tym tropem możemy prosto dojść do
>> wniosku, że wszelkie ustawodawstwo jest wpierdalaniem się do czyjegoś
>> życia, a przecież nie o to nam chodzi, prawda? Chodzi o coś innego.
>
> Nie prawda. Użyłem trzech przykładów zakazów prawnych, których nie
> przestrzeganie nie powoduje szkód u osób niezainteresowanych. Czemu
> rozszerzasz te moje przykłady na wszelkie ustawodawstwo czegoś
> zakazujące ? Czepiasz się mojej logiki. OK. Pokaż ten trop o którym
> piszesz, który doprowadza cię z moich przykładów do wniosku, że
> wszelki ustawodawstwo jest wpierdalaniem się do czyjegoś życia.

Pokazałam przecież w dalszym ciągu mojego posta. :)

>
>> Otóż w żadnym z Twoich przykładów prawo nie wymaga od _człowieka_
>> poświęcenia własnego życia, czy zdrowia fizycznego lub psychicznego, w
>> imię jego stosowania. A to ma miejsce w przypadku proponowanej
>> restrykcyjnej ustawy antyaborcyjnej (NB z domagania się której już nawet
>> biskupi się wycofują).
>
> Jakże to mój przykład nie wymaga ? Jesteś wstrętnie bogatym
> miliarderem i tylko przeszczep czegoś tam może ci uratować życie.
> Niestety kolejka do legalnych organów jest długa, nie doczekasz się.
> Mogła byś kupić organ od Dębskiej - stać Cię, ale prawo Ci tego
> zabrania, Dębskiej też zabrania sprzedać.

Od miliardera nie wymagałoby to żadnego poświęcenia. :) Ty możesz się
poświęcić i oddać swoje organy za darmo, np. w imię przyjaźni, rodzinnej
miłości itd. Tego prawo chyba nie zabrania?

>
>> Gdyby obecne prawo _nakazywało_ usuwanie ciąży z gwałtu, w zagrożeniu
>> życia, czy w przypadku nieodwracalnego uszkodzenia płodu, to byłoby
>> faszystowskie. Natomiast obecne prawo nikomu nie zabrania stać się
>> świętym. Kobieta _może_ ponieść konsekwencje dokonanego na niej
>> przestępstwa i uznać, że życie poczęte z gwałtu jest warte jej
>> poświęcenia, _może_ donosić bezmózgie dziecko mające umrzeć tuż po
>> urodzeniu, _może_ nawet umrzeć, by jej dziecko mogło żyć. Jeśli tylko
>> tego _sama_ zechce. Czego przykład tutaj:
>> http://wyborcza.pl/1,75400,19946166,urodzila-55-dni-
po-smierci.html
>
> Dobra, a to prawo które zabrania sprzedaży mi/Ci organów jest Twoim
> zdaniem faszystowskie czy nie jest ?

Nie jest. To prawo (o ile jest stosowane) wyklucza wartościowanie życia
i zdrowia ludzkiego w pieniądzu.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Seksizm
Star Trek Voyager oburzony złem w Polsce
Brejwikowi źle w kiciu :-O
Polska spada z 18 na 47 miejsce w rankingu wolności mediów
Religia Smoleńska substytutem polskiego antysemityzmu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »