Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Psychologia naukowa a taplanie się w bagnie humanistyki Psychologia naukowa a taplanie się w bagnie humanistyki

Grupy

Szukaj w grupach

 

Psychologia naukowa a taplanie się w bagnie humanistyki

następny post »
Data: 2005-08-20 18:57:17
Temat: Psychologia naukowa a taplanie się w bagnie humanistyki
Od: Marcin Ciesielski <m...@o...ciemnogrod.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

Uważam, że psychologia (jako nauka wyjaśniająca wyższe czynności mózgowe
i zachowanie człowieka, nie jako "praktyka") stanie się bezużytecznym
reliktem i zostanie zepchnięta na margines życia naukowego, jeśli nie
przekształci się w porządną naukę przyrodniczą, silnie zbiologizowaną i
wykorzystującą zaawansowane modele matematyczne. Proces ten jest już
zaawansowany w USA (gdzie psychologia tworzy spójną całość z
neuronaukami, naukami kognitywnymi, naukami o przetwarzaniu informacji
etc.), ale trudno go dostrzec w naszej kochanej feudalno-socjalistycznej
ojczyźnie. Tutaj psychologia tkwi w marazmie, w bagnie wąskiej, ciasnej
humanistyki. Powstają rozmaite teoryjki, które niczego nie wyjaśniają.
Ich twórcy i propagatorzy przewalają jedynie pojęcia (nie odnoszące się
do żadnych realnych obiektów) z jednych artykulików do drugich i kłócą
się o ich interpretację, popadając w samouwielbienie i kwaszą się w
sosie własnych poronionych płodów umysłowych. Badania eksperymentalne
zwykle niestety dotyczą tematów dość błahych i są zwykle mało
zaawansowane zarówno metodologicznie, jak i technologicznie (nawet
badanie trywialnych potencjałów wywołanych to rzadkość).
Czy ktoś słyszał o tym, żeby w Polsce na wydziałach psychologii było
przeprowadzane np. komputerowe modelowanie jakichś procesów
mózgowych/mentalnych? Takie rzeczy wprawdzie już się u nas robi, ale
jedynie na wydziełach nauk ścisłych (najbardziej znany prof. Duch). I co
się okazuje? - takie przedsięwzięcia przyczyniają się do rozwoju
światowej psychologii o wiele bardziej niż to co się robi w miejscach
zwanych instytutami psychologii. Jedynym aparatem matematycznym
stosowanym w 99,99% prac z dziedziny psychologii (polskiej! - należało
by dodać) jest _elementarna_ statystyka (jeśli ktoś nie wierzy, że anova
czy analiza czynnikowa to elementarna statystyka, niech zajrzy do
podręcznika fizyki statystycznej). Czy spotkał się ktoś tu z
zastosowaniem modelowania nieliniowego? Ja jeszcze nie. Nie chodzi tutaj
o to, żeby zabijać czytelników artykułów matematyką wyższą dla zasady,
tylko o to, że skomplikowane procesy mózgowe (a wskutek tego obserwowane
procesy mentalne i zachowanie) _nie dają_ się dobrze
przedstawić za pomocą funkcji liniowych - a klasyczna metodologia w
takie ramy próbuje je niewątpliwie wepchnąć.
Trudno się potem dziwić, że wielu absolwentów psychologii, pasionych
humanistyką i cząsto nie widzących poza nią świata, niewiele wnosi do
nauki, kiedy zaczyna się zajmować badaniami. Na wydziale, na którym
studiuję, najlepszymi rezultatami badawczymi odznaczają się dwaj
profesorowie - jeden skończył fizykę, a potem pracował w AM (prof. Piotr
Jaśkowski), a drugi medycynę i biologię (prof. Edward Jacek
Gorzelańczyk). Właśnie tacy ludzie przyczyniają się do rozwoju
psychologii jako nauki, natomiast rdzenni "psychologowie" zwykle
pozostają w tyle. Dlaczego tak się dzieje? Jeśli tak będzie nadal, to
psychologia pozostanie nauką bez przyszłości. Niejeden student czy
pracownik wydziału nauk ścisłych czy przyrodniczych gardzi studentami
czy pracownikami wydziałów uważanych za humanistyczne. Zastanówmy się,
czy być może taki ktoś nie ma racji.
Nie mam nic przeciwko temu, żeby psychologia była nauką humanistyczną,
jeśli "humanistyczny" znaczy "badający człowieka i jego wytwory". W tym
znaczeniu medycyna też jest nauką humanistyczną. "Humanistyczny" nie
powinno znaczyć "nieścisły" - a na razie zbyt często właśnie to znaczy.
Psychologia poznawcza ma badać przetwarzanie informacji przez umysł
(mózg) człowieka. Informatyka (tak jak się ją rozumie u nas)bada
przetwarzanie informacji przez urządzenia elektroniczne. Dlaczego ta
druga korzysta z zaawansowanego aparatu matematycznego, a ta pierwsza (w
Polsce!) niekoniecznie. Zaraz powiedzą psychologowie, że człowiek jest
zbyt skomplikowany, żeby opisać go funkcjami matematycznymi. Zgadza się
- jest zbyt skomplikowany - ale to nie znaczy, że przez to należy
zrezygnować z jakichkolwiek bardziej zaawansowanych metod opisu. Czemu
ma być tak, że im bardziej skomplikowane zjawisko, tym prymitywniejsze
metody stosuje się do jego badania.
Nie chodzi o to, żeby człowiek, który ma być psychoterapeutą, koniecznie
uczył się skomplikowanych metod matematycznych i fizjologicznych
(chociaż chyba by mu to tak bardzo nie zaszkodziło), ale ja tu ciągle
mówię o ludziach mających się zajmować _nauką_ przez duże N.
Ktoś taki, jak np. Włodzisław Duch, który (jako fizyk z wykształcenia)
doskonale zna metody matematyczne, usiłuje opisać zjawiska zachodzące w
mózgu i umyśle za pomocą języka matematyki i wiele z tych wysiłków
przynosi całkiem obiecujące rezultaty. Tymczasem wielu "humanistów" bez
przerwy powtarza powiedzenie o tym, jak bardzo skomplikowana jest
psychika człowieka i jak bardzo nie przestaje do niej matematyka czy
fizjologia. Tylko co mają do zaproponowania w zamian? Pytam - co? Co
konkretnego?
Dlaczego tak się dzieje?
Moim zdaniem klasyczna, ciasna psychologia definiowana jako "nauka
humanistyczna" jest dinozaurem skazanym na wymarcie. Niech ten cały
dewiacyjny podział na "humanistykę" i "niehumanistykę" runie raz na zawsze.
Dlaczego niektórzy nadal tak ochoczo ostrzeliwują naukę z okopów wąsko
pojętej humanistyki?

To, co napisałem, jest wyrazem mojej skrajnej frustracji. Jeśli o mnie
chodzi, będę robić _wszystko co tylko możliwe_, żeby nie zostać
"humanistą". Będzie bolało. Już boli. Wiem, że musi boleć. Ale chyba
lepiej polec w walce, niż zostać humanistą lub psychologiem, jeśli jest
się studentem tej nieszczęsnej psychologii (na którą się trafiło na
skutek pewnego dość skomplikowanego zbiegu okoliczności). W kiedyś,
jeszcze w szkole średniej, zostałem zgwałcony intelektualnie przez
humanistów, przyjąłem fałszywą humanistyczną wiarę. Na studiach zacząłem
poznawać, ile naprawdę warta jest tzw. humanistyka. Uciekłem z
socjologii, na szczęście jeszcze na pierwszym roku. W ciągu dwóch
miesięcy nie sposób jednak było się przegotować do egzaminów z
matematyki i fizyki, które się zdaje na egzaminach wstępnych na
wszystkie kierunki ścisłe. Dopiero wtedy zrozumiałem, jak prosta jest
matematyka i fizyka licealna, mająca jednak niewiele wspólnego z
rzeczywistą matematyką czy fizyką. Matematyka licaelna to, jak wszyscy
doskonale wiemy, praktycznie historia matematyki najwyżej
dziewiętnastowiecznej. Za późno jednak porzuciłem swoją głupotę. Za
późno. Nie dało się w tak krótkim czasie pójść na kierunek ścisły.
Trafiłem na psychologię jako na kierunek najbliższy moim
zainteresowaniom spośród tych na które byłem w stanie się dostać.
Dobrze, że również na tym kierunku są pracownicy, którzy podzielają moją
opinię o polskiej humanistyce psychologicznej i zajmują się autentyczną
nauką (prof. Gorzelańczyk, o którym już wspomniałem, razem ze
współpracownikami opracowuje model matematyczny i symulacje komputerową
funkcjonowania hipokampa). Teraz trzeba walczyć, nie pozwolić na
zrobienie z siebie humanisty, poznawać metody badawcze, starać się.
Walka będzie i już jest trudna. Inna nie będzie. Muszę się za wszelką
cenę starać o wyjście z bagna, do którego wpadłem przez własną głupotę
sprzed kilku lat.
Niektórzy "humaniści" myślą, że przez produkowanie miliardów stron
swoich nierzadko bezsensownych wywodów uczynią świat lepszym, że po
marksistowsku ilość przejdzie w jakość.
Tylko studia ścisłe są prawdziwymi studiami. Niestety nie każdy miał
możliwość pójścia na nie. Tylko studia ścisłe rzeczywiście uczą
analitycznego rozwiązywania problemów, tworzenia modeli opisujących
rzeczywistość, żeby nie powiedzieć dosadniej: myślenia. Na studiach
nieścisłych głównie się wkuwa, a nie myśli. Myślenia trzeba się uczyć
samemu, poza programem. To przykre. To smutne. Dlaczego nie jest
inaczej. Dlaczego tak wygląda nasza smutna, prowincjonalna rzeczywistość.

Na koniec chylę czoła przed ludźmi rozumiejącymi metody nauk ścisłych i
umiejącymi się nimi posługiwać. Wy jesteście przyszłością tego świata.

Pozdrawiam
Marcin Ciesielski

--

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
20.08 zielsko
20.08 Grabarz
20.08 tłiti
20.08 cbnet
20.08 Marcin Ciesielski
21.08 Redart
21.08 tycztom
22.08 n00b
22.08 ksRobak
22.08 Duch
22.08 Przemysław Dębski
22.08 Paweł Bochenek
22.08 Amnesiak
22.08 Przemysław Dębski
22.08 Amnesiak
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem