Data: 2001-03-07 08:24:38
Temat: RE: Głód
Od: i...@r...com.pl (Klient - rzeczoznawcyap - info)
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Jesli jestes strasznie glodny i nie mozesz sobie z tym poradzic
> proponuje glodowke tygodniowa. PO 2 dniach glodzik
> przechodzi. Nie dosc
> ze sie odchudzisz to jeszcze podnosi sie komfort psychiczny
> (to chyba z
> powodu lewatyw ktroe trzeba stosowac)
> W ksiegarniach jest duzo literatury na ten temat.
> Peter
>
Najgorszy sposób, jaki można sobie wymyślić!
Powoduje odwodnienie, osłabienie, awitaminozę i szybki
wzrost wagi po powrocie do dawnej diety. Odradzam
szczerze.
Jak wiadomo, systemem wypracowanym w ciągu tysiącleci
ewolucji, organizm przetwarza większość dostarczonych
kalorii na tkankę tłuszczową, jak tylko poczuje
zagrożenie dłuższego głodu - polega to na tym, że tłuszcz
jest trwalszy niż np. glikogen magazynowany w wątrobie, nieco
trudniej dostępny, ale znacznie bardziej energetyczny i
przydatny na długi okres niedoborów żywieniowych - czyli
taka głodówka spowodowałaby efekt odwrotny do zamierzonego,
którym jest zapewne trwały spadek wagi.
W takiej sytuacji lepszym rozwiązaniem byłoby jedzenie a'la
niemowle - czyli co trzy godziny na przykład. Maleńkie porcje,
mało kalorii, ale bardzo często. Dostarczamy w ten sposób
organizmowi informacji, że jedzenia jest pod dostatkiem, nie
ma się cym martwić, nie ma potrzeby magazynować, można zużywać
wszystko na bierzące potrzeby.
Ponad to należy dużo spać, ciepło się trzymać (wiadomo - na
zimę tyjemy, bo tkanka tłuszczowa stanowi warstwę ochronną
przed zimnem), dużo pić (woda, niesłodzona herbata, soki są
wbrew pozorom b. kaloryczne), jeść kilka ciepłych posiłków
dziennie, dużo się ruszać (wystarczy nie korzystać z windy,
a jak mamy gdzieś się dostać, a to tylko dwa przystanki dalej,
to lepiej nie korzystać z autobusu).
Przy zapotrzebowaniu organizmu na 2.500 kilokalorii dziennie,
ograniczenie spożycia o 1.000 powinno spowodować spadek wagi
o kilogram - półtora tygodniowo (przy gimnastyce trochę więcej).
Po zakończeniu diety należy stopniowo wracać do normalnego
trybu 2.500 kilkokalorii (dwa tygodnie po 1.700, dwa tygodnie
po 2.000, później dopiero 2.500) i regularnie kontrolować wagę.
Przy wachnięciu w górę o max. 2 kg należy zbastować z jedzeniem
na tydzień lub do powrotu do właściwej wagi.
Ufff, to wszystko łatwo powiedzieć ;-)))
--
Maya
"When God made man, she was only testing"
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
|