Macie racje!
Wiele a was śledziło wątek pt: "wielka prośba"
Tak, przyznaje się do błędu i przepraszam Kasie, że tak napisałam
Macie racje, zachowałam się podle ... mój błąd...
Wiem, ze osoba po studiach psychologicznych nie
powinna się tak zachować,,, i rozumiem wasze oburzenie, jest mi przykro.
Poniosły mnie nerwy...sorry.
W ramach mojego usprawiedliwienia.... chciałam wytłumaczyć moje głupie
zachowanie...
Z mojego rocznika i nie tylko ( nie mówię tu o sobie),
osoby po studiach psychologicznych mają straszne
problemy ze znalezieniem pracy w swoim kierunku.
Działy ZZL, PR i inne, nie mają etatów dla psychologów...niestety.
Taki rynek pracy... nie nasza w tym wina.
Zabolało mnie to, że Kaśka która nie ukończyła studiów wyższych,
ma możliwość podjęcia pracy w dziale, gdzie chętnie wiele moich znajomych
podjęło by pracę, i zadaje pytania o literaturę itd....
Moi znajomi są doskonale wyszkoleni w tym zakresie,
są na bieżąco z nowościami na rynku...nie potrzebują się " douczać"
Prosto "z ulicy" mogą zacząć pracę...tyle że jej nie ma....
To wszystko co chciałam napisać....
Jeszcze raz przepraszam Kasię.
Edyta