Data: 2006-03-28 16:46:47
Temat: Re: 14 latek, szczury i inne :-)
Od: Katarzyna Kulpa <k...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Basia Z. napisał(a):
> Problem pojawił się od około 1/2 roku a konkretnie od czasu wyjazdu Michała
> na studia do innego miasta.
> Jak chłopcy są obaj razem to albo Michał sprząta, albo ma swoje sposoby aby
> brata nakłonić do sprzątania (np. grają w szachy o to kto sprząta, lub karmi
> zwierzaki i ten co przegrywa honorowo sprząta, lub karmi).
[...]
czy to nie jest przypadkiem zrodlo problemu?
wczesniej sprzatali na zmiane z bratem, wiec obowiazkow
przypadajacych na jednego chlopaka bylo srednio o polowe mniej.
w dodatku wczesniej nie musial tego robic "bo mama gdera", tylko
przegrywal honorowo i wychodzil z twarza ;)
ja bym na Waszym miejscu opacowala kompromisowe rozwiazanie,
polegajace na tym, ze sprzatacie na zmiane - w koncu obojgu Wam zalezy
na zwierzakach. mysle, ze to uczciwsze wobec niego, niz wymaganie,
by robil to sam. kazdy woli byc zaproszony do wspolpracy, niz
nudzony i poganiany batem, zwlaszcza dumny nastolat ;)
czyli ustalic grafik, gdzie obowiazki sa sprawiedliwie podzielone,
i bezwzglednie wymagac przestrzegania go.
-- kasica
|