Iwon(k)a napisał(a):

> nie, ale Twoje troski sa tak zywe, ze mam wrazenie, iz piszesz o swoim
> malym problemiku.

Moje troski są tak żywe, bo czytuję tu często flejmy i flejmiki na temat
mężów leniuchów. Nie tak dawno temu był takowy na psd. Z moim mężem
jest na całe szczęście wszystko w normie. Nie jest może pedantem, ale ja
też odbiegam mocno od pedanterii. Co więcej - powiem, że mąż mój ma
wiele pasji, którym oddałby się bez reszty najchętniej, gdyby nie
elementarne poczucie przyzwoitości. W takim razie odpadnie argument, że
człowiek z pasją nie może po sobie posprzątać, wykąpać się wieczorem,
pomóc przy myciu okien itd.

POzdrawiam
Ewa