Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!n
ews.tpi.pl!not-for-mail
From: P...@o...pl
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: 18 lat - koniec wywiadowek???
Date: Thu, 16 Nov 2006 14:35:03 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 31
Message-ID: <4...@o...pl>
References: <ejf5fl$3dr$1@inews.gazeta.pl> <ejf8vb$v1v$1@news2.ipartners.pl>
<ejfv8o$7va$1@nemesis.news.tpi.pl> <4...@o...pl>
<pf4lcuph7nir$.dlg@franolan.net> <4...@o...pl>
<b...@f...net> <4...@o...pl>
<ejhd2o$m3v$1@news.onet.pl> <4...@o...pl>
<ejhhlg$572$1@news.onet.pl> <4...@o...pl>
<ejhob4$r8f$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: red.zelmer.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1163684341 7852 195.205.38.130 (16 Nov 2006 13:39:01
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 16 Nov 2006 13:39:01 +0000 (UTC)
X-Mailer: Mozilla 4.7 [pl] (Win98; I)
X-Accept-Language: en
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:21700
Ukryj nagłówki
Gosia Plitmik napisał(a):
> > ....ważniejszy dla nich rezerwat koło nosa ( który za rok, dwa
> > spowszednieje), niż to że się dziennie traci 2-3 godziny na dojazd. Na
> > szczęście żyjemy w wolnym kraju.
> >>> Ale z grubsza wiadomo gdzie się pracuje.
> >> To sie akurat u przecietnej osoby moze zmienic z miesiaca na miesiac...
>
> A, wiesz, mnie moj nie powszednieje. Wrecz przeciwnie doceniam go po
> powrocie z zadymionego miasta coraz bardziej. Sarny podchodzace do domu
> tez. Do biura mam 30 minut w njwiekszym natezeniu ruchu, po drodze
> zostawiam 1 szt w przedszkolu, a druga w szkole. Za zadne pieniadze do
> miasta bym juz nie wróciła, chociaz swego czasu prawiłam identycznie jak TY
Wiesz, nikomu nie prawię. Zwyczajnie dziwię się ludziom którzy siedlisko
wybierają kierując się w/w rezerwatem a potem psioczą na dojazdy. Ale
żyjemy w wolnym kraju. Mnie nie rusza rezerwat koło domu, kiedy w pół
godziny mogę dotrzeć rowerem do rezerwatu. Sarny - cóż, może to i
ładne. Ostatnio komuś z mojego osiedla odmówiono wypłaty odszkodowania
za rozbity przez sarnę samochód, bo ubezpieczyciel nie dał wiary że
stało się to na osiedlu (!!!). Mieszkam na totalnym skraju miasta i
_do_miasta_ też nie wrócę. I miasto do mnie nie przyjdzie, chyba że
wyburzą wsie, które widzę z okna.
--
P. Jankisz
trochę o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html /zdechło/
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
|