Data: 2006-11-18 16:07:33
Temat: Re: 18 lat - koniec wywiadowek???
Od: waruga <w...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 18 Nov 2006 15:34:52 +0000, Agnieszka Krysiak napisał(a):
> No oczywiście, jak sobie to inaczej wyobrażasz? I rezygnujemy z
> przyjęcia każdej pracy, jeśli a) nie dostaniemy się tam w maksymalnie 20
> minut, włączajac w to dostarczenie pociech(y) do przedszkola/szkoły
> (obojętne, czy mamy samochód czy nie) i b) nie chcą tam zatrudnić naszej
> drugiej połowy. W końcu jakies priorytety w życiu trzeba mieć.
Wiesz, ja się ostatecznie mieszczę w tych założeniach- dojeżdżam do pracy
(autobusem) w granicach dwudziestu minut, do tego zabieram tam pociechę, a
mąż pracuje po drugiej stronie ulicy, ale stołuje się w mojej pracy, więc
może się liczy.
No ale ja jestem ta od "wczesnoszkolnej" więc w ogóle mam luz 4 godziny, a
potem wszystko w d... (to mniej więcej cytat, a nie moje własne
stwierdzenie- gdyby ktoś chciał użyć w przyszłości przeciwko mnie ;))
--
Elżbieta
|