Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.astercity.net!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for
-mail
From: "Katarzyna G." <k...@g...pl>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Re: 5-10-15
Date: Tue, 5 Mar 2002 17:15:29 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 89
Message-ID: <a62qs9$n64$1@news.tpi.pl>
References: <3...@c...pl> <a5vacj$b4o$1@news.tpi.pl>
<3...@p...pl> <3...@t...pl>
<a5vgfe$60v$1@news.tpi.pl> <3...@t...pl>
<a5vnbv$7r9$1@news.tpi.pl> <3...@p...pl>
<a5vqrf$9ts$1@news.tpi.pl> <3...@t...pl>
<a60drf$645$1@news.tpi.pl> <a61rsh$57l$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pa197.zory.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1015344842 23748 217.96.208.197 (5 Mar 2002 16:14:02 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 5 Mar 2002 16:14:02 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:22981
Ukryj nagłówki
Użytkownik "tweety" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:a61rsh$57l$1@news.tpi.pl...
> Witam;
> Nie wiem czy dobrze przeczytałaś moje posty. Pisałam o widocznym kalectwie
> czyli dla mnie takim ...nie wiem jak to powiedzieć, może tak: wózek
> inwalidzki, paraliż, brak kończyn, itp. Głuchota to niepełnosprawność, ale
> nie musisz mi tego tłumaczyć bo jestem matką niesłyszacej dziewczynki i
nie
> dyskryminuje swojego dziecka, nie oddałabym go nigdzie, wręcz przeciwnie
> staram sie aby zyła normalnie aby nie była gorsza od innych i tak sie nie
> czuła. Ale to juz inna historia.
Przeczytałam dobrze Twoje posty, mylisz się, jesli twierdzisz, że głuchoty
nie widać, ale rozumiem co miałaś na myśli.
> Wiedziałam, ze mnie zlinczujecie bo to tak samo jakbym na grupie o
> czarnoskórych napisała, ze nie wyobrazam sobie mieć sąsiada czarnego choć
to
> nieprawda.
> Ja nie napisałam ze inwalidzi mi przeszkadzają czy cos w tym stylu,
> wyraziłam tylko swoje zdanie, ze nie chcialabym mieć męza inwalidy i to
jest
> mój swiadomy wybór. A jesli mój mąż bedzie inwalida to bede go kochać
równie
> mocno jak teraz.
Rozumiem o co Ci chodzi, nie każdy umiałby opiekować się osobą chorą, ale
widzisz, te osoby bez kończyn, czy trochę sparaliżowane są przecież
samowystarczalne i rzadko potrzebują osób drugich jak np. osoba niewidoma.
Masz prawo do wygłoszenia swojej opinii, ale uważam, że to jest Twoja
osobista sprawa i Twój wybór i jeśli już zaczęłaś ten temat (Ty
odpowiedziałaś tak na post NeoN-a "5-10-15") i po prostu musisz się liczyć z
tym, że nie każdy się z Tobą zgadza.
Mogłabym napisać, że ja również nie jestem stworzona na pielęgniarkę, że
może brzydzę się chorobą, ale przecież to nie może przekreślić szansy
poznania czy pokochania innego człowieka.
> Nie zarzucajcie mi, ze moja miłośc mierzy sie ilością
> cżłonków albo % inwalidztwa. wiem ze wasze zycie nie jest łatwe ale nie
> mozecie oczekiwac, ze wszyscy "zdrowi" ludzie rzucą sie zeby z wami zyc bo
> tak nigdy nie bedzie. I widac, ze wyrazając swoje zdanie wsadziłam kij w
> mrowisko, ale tak to juz jest ja nie zrozumiem was wy mnie równiez.
Tak jak napisałam, niepotrzebnie napisałaś coś, co jest sprawą osobistą.
Ponieważ tego Ci nikt nie może narzucić co masz robić i jak i kiedy. NeoN w
swoim poście zadał pytanie co będzie z osobami niepełnosprawnymi, które mają
teraz oparcie w swoich bliskich, a za te kilkanaście lat mogą zostać same.
Ty natomiast piszesz o tym, że nie mogłabyś pokochać osoby niepełnosprawnej.
To nie ma sensu, to są dwa różne tematy.
> Rózni sa
> ludzie ale przekonałam sie ze to nie we mnie jest brak tolerancji, chociaz
> pewnie jest troche ale własnie w was, ludziach innych. Niepełnosprawni
> "linczuja" zdrowych za to ze nie chcą zyć z nimi, czarni białych za to ze
> biali ich itp itd. a wszyscy jestesmy ludźmi i nikomu nigdy nie chciałam
> ublizyc czy cos w tym stylu.
> I równiez nie wypieram sie znajomosci z inwalidami bo tu nie chodzi o
wstyd
> jak ktos powiedział. Nie chodzi o to ze sie wstydze męza bo np jeździ na
> wózku, ale własnie o to co powiedział kolega Inwalida o to, ze do mojego
> meza moge sie przytulic, ze jak jestem chora to na rekach mnie zaniesie do
> lekarza, o to, ze chciałabym sie nie martwic o jutro i miec męza który
> pracuje na rodzinę.
Więc wg. Ciebie osoba niepełnosprawna nie jest w stanie pracować na rodzinę?
Magdaleno, zanim coś napiszesz zastanów się 10 razy, ponieważ możesz mieć
rację, albo jej nie mieć.
> Przepraszam wszysktich jeszcze raz za swoje poglądy, jesli kogs uraziły,
ale
> wy tez zastanowcie sie nad swoim postepowaniem nie mozecie oczekiwac ze
> zdrowi was zrozumieją bo nasze zycie tez jest problematyczne i nikt tego
nie
> zmieni.
Piszesz w imieniu osób zdrowych, a podobno wyrażasz tylko swoje zdanie.....
Nie komentuję, ale już Cię nie rozumiem.
Twoja córka jest jeszcze mała, ale poczekaj, a zobaczysz jak tolerancyjni są
ludzie zdrowi. W tej chwili piszę przez pryzmat rozgoryczenia, bo przez
większość swojego życia nie zaznałam niczego dobrego od ludzi zdrowych. Nie
mogę napisać od wszystkich osób, ale napiszę od rówieśników. Zdrowi
rówieśnicy to najbardziej nietolerancyjna grupa, ale to moje zdanie z mojego
doświadczenia jakie mam w temacie: tolerancja słyszących do niesłyszących.
Pozdrawiam
Katarzyna G.
|