Data: 2002-03-08 02:02:01
Temat: Re: 5-10-15
Od: "LM" <l...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Inwalida" <I...@a...net> napisał w wiadomości
news:a67df7$7cb$1@pingwin.acn.pl...
>
> Użytkownik "light" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:a663jr$37c$1@news.tpi.pl...
> > W artykule <a5vacj$b4o$1@news.tpi.pl> tweety napisał(a):
> > > [...]Jako zdrowa kobieta nie wyszłabym za mąż za chłopaka
> > > inwalidę. Bo to faktycznie jest inne zycie a chyba każdy chce mieć
> > > zycie jakiemu podoła.
> >
> > ROTFL. Co to? Jeszcze 18 wiek i zabita wiocha??? Przepraszam, a
> > dlaczego dla nie wyszłabyś za ''inwalidę''? Cóż to, ktoś gorszy?
>
> Pozwolę sobie odpowiedzieć :-) Z tego samego powodu dla którego ty
> nie będziesz próbował żyć np. z kozą.
Czyli co - mam rozumiec ze dla Ciebie ON to nie czlowiek?
> Nie pasuje jej taki fizjonomia takiego partnera. Ma inny gust :-)
OK - jedna panienka lubi brunetow, druga lysych, trzecia tylko takich z
obydwiema nogami. Ich sprawa. Ale nie sadzisz, ze twierdzenie - iz lysi nie
nadaja sie na mezow bo nie maja wlosow jest jakby ciut krzywdzace?
> > Człowiek taki jak i TY, droga pani! Tak samo inteligentny, wykształcony,
> > zdolny (może i bardziej). Jeszcze, żeby w tym była miara
> > człowieczeństwa.
>
> Napisałeś "Człowiek taki jak i TY" a to stwierdzenie jest nieprawdziwe.
> Jeżeli będzie na wózku będzie znacznie niższy.
To zalezy jakiej wysokosci bedzie wozek ;-)
> Jeżeli będzie o kulach, prawdopodobnie będzie wolniejszy.
Dobrze ze dodales "prawdopodobnie"
> Jeżeli będzie niewidzący, będzie się z nią nudził w kinie.
A jak nie lubi zakupow - to w sklepie - nawet jesli widzi... ;-)
> Może ona mdleje na widok igły, więc cukrzyk też odpada.
Chyba ze ona zamknie oczy - jak sie bedzie wkluwal ;-)
> Powodów może być sto tysięcy, tak poprostu jest.
> Zawsze dobieramy sobie partnerów pasujących do naszych planów.
> Wszyscy się uparli że wyraziła się, że akurat inwalida.
Tak - bo wyrazila sie z grubsza rzecz biorac tak: inwalida nie, bo jest
inwalida, wiec nie nadaje sie na meza. O ile mozna by lyknac poczatkowe
listy, gdzie argumentacja jest typu: nie jest w stanie tachac wozka, albo -
ma garba wiec mi sie nie podoba - jest przejawem indywidualnych preferencji,
to twierdzenia typu: trzeba go bedzie utrzymywac, nie zarobi na rodzine, nie
bedzie w nim oparcia - a wszystko dlatego ze inwalida - sa pogladami z
ktorymi nalezy walczyc (w sensie - prostowac)
> Nie wyobraża sobie pewnych rzeczy z inwalidą i tyle.
> Czy tak samo byście krzyczeli, gdyby jakiś astmatyk powiedział
> że nie ma ochoty poznać waszych palący (3 ramki fajek)znajomych.
> Może mnie obrzucicie epitetami bo na widok silikonowych piersi,
> mam odruch wymiotny.
Ale czy przez to uwazasz - ze taka kobieta nie bedzie dobra zona?
>Każden z nas ma jakieś preferencje,
> wyobrażenia swojego partnera. I nie wszyscy nam pasują.
>
> > Wiesz? Ja np. jestem niewidomy (no, prawie). I co? W czym jestem
> > gorszy od innych?
>
> Właśnie w tym że nie widzisz. Ja jestem gorszy bo nie mogę chodzić.
> Wszyscy czy zdrowi, czy ON, w jednym są lepsi, w czym innym gorsi.
Otoz to - ale u Magdy nastapilo pomieszanie kategorii. Facet jest bez nog -
wiec bedzie gorszym mezem. Widzisz to?
/.../
> Mnie zupełnie nie boli to że Magda, nie ma ochoty z kimś takim jak
> ja wiązać swojej przyszłości.
Mnie tez - zwlaszcza ze mam juz zone, a i (nie chwalac sie) ze dwie
dziewczyny ciagle bardzo zalujace ze sie ozenilem ;-)
/.../
> Wybacz sam jestem inwalidą, ale gdyby moje dziecko chciało się wiązać
> z inwalidą, postarałbym się aby to 100 razy przemyślało.
Oczywiscie - mysmy sie z zona 5 lat zastanawiali czy sie pobrac. Kazda
decyzje tego typu trzeba podejmowac swiadomie. Ale to jakby zupelnie inna
para kaloszy...
/.../
> > > Szczerze mówiąc nie umiem Ci powiedzieć co będzie za pare lat jak
> > > zabraknie bliskich. Może czas zatroszczyć sie o takich ludzi jak Ty?
> > > Może istnieją ośrodki tak jak Dom Spokojnej Starości, gdzie można
> > > żyć samemu pod opieka specjalistów? Tego nie
> >
> > Życzę, żebyś trafiła do takiego wspaniałego Domu Spokojnej
> > Starości. Jak już tam będziesz, napisz na grupę, jak Ci jest dobrze i
> > wspaniale.
> > Przepraszam, ale się wk*$@iłem.
>
> Tylko dlatego że podała pewne (wprawdzie mało komfortowe)
> rozwiązanie. To jest dla nas chyba najgorszy scenariusz.
> Ale wielu z nas nie ma lepszych perspektyw. Co ona miała powiedzieć
> że sama się zaopiekuje wszystkimi potrzebującymi.
I tu masz racje - akurat tutaj Magda po prostu pokazala perspektywe taka
jaka ona jest. Mozna dyskutowac czy jest dobra czy zla - ale jest wlasnie
taka dla wielu z nas. I oburzac sie za to, to tak jakby oburzac sie na
Kopernika (ktory nota bene wszak byl tez kobieta) ze Ziemia sie kreci...
> Musimy się sami zatroszczyć o to abyśmy byli niezależni, i w razie
> gdyby życie nas do tego zmusiło. Stanęli z podniesioną przyłbicą,
> do samodzielnej egzystencji.
To prawda - choc niestety - nie wszyscy sa w stanie. Jak to sie mowi - wyzej
tylka nie podskoczysz :-(((
>Powinniśmy także zrobić wszystko,
> aby ci dla których to zadanie jest zbyt trudne. Mogli liczyć na
> coś lepszego niż dom opieki.
Tylko ze to jest zadanie bardzo trudne: bo trzeba by takiego czlowieka
przygarnac i zastapic mu rodzine. To jedyne rozwiazanie - a realnie
patrzac - kogo na to stac ?
>Możemy się także tylko wk*$@iać,
> gdy kolejny ON będzie w takim ośrodku lądował. Ewentualnie
> jeżeli ktoś waży się wspomnieć co nas czeka.
Prawda? Tylko jaki to ma sens?
LM
|