Data: 2002-01-04 19:44:26
Temat: Re: 5 lat po slubie-dlugie
Od: "AgaG" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Iwonka <b...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@a...swietochlowice.dialu
p.inetia.pl...
Wielkie CIACH
> Wiesz,moze to glupio zabrzmi,ale on nie chce miec doslownie nic wspolnego
z
> ksiedzem. Nawet przed nim nie ukleknie-wiec jak zawrzec slub bez
ksiedza???
Znam taki przypadek z autopsji, chodzi o moich rodziow. Tato zawodowy
ateista, poglady od zawsze na ten temat rodem z NIE, mama wowczas
praktykujaca katoliczka. Mama odpuscila, na poczatku jej zalezalo, z czasem
coraz mniej, tak ze mnie i brata juz nawet nie ochrzcili. Zyja razem
szczesliwie juz 35 lat i temat oczywiscie juz od dawna nie powraca, ale wiem
ze kiedys mame to bolalo.Zalezalo jej na tym, bysmy z bratem zostali
ochrzczeni, ale nie miala wielkiego wyboru (niby dlatego, ze dzieci oficerow
milicji nie wolno bylo chrzcic). Tata do tej pory za nic nie chce isc na
kompromis, do tego stopnia, ze nie przyszedl na moj slub koscielny. Nie
mialam o to pretensji, bo takie juz ma poglady. Za to moja droga do Ko
|