Data: 2002-01-04 13:41:19
Temat: Re: 5 lat po slubie- wtrącenie się nowego...
Od: Marcin Turski <m...@d...ipan.lublin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Co do Twojej obawy o zbawienie... No cóż, w imieniu Boga się nie
> wypowiem z przyczyn zrozumiałych, wiedzy o tym, jak Kościół traktuje
> takie sytuacje nie mam... Ale tak na zdrowy rozum osoby wierzącej w
> Absolut - Bóg nie może Cię potępić.
Święte słowa...
> Przecież On chce dla Ciebie jak
> najlepiej. Widzi, że żyjesz z człowiekiem, którego kochasz, w uczciwym i
> pełnym miłości związku. Widzi, że w miłości wychowujecie swoje
> dziecko...
Patrz wyżej...
> Czego oczekiwać więcej? Wiem, że to bardzo ludzkie, niemal
> "niskie" i pozbawione boskości podejście do Boga,
To, że coś jest "ludzkie" nie implikuje automatycznie faktu iż to coś
jest "niskie" i pozbawione boskości :) Tak myślę...
> ale myślę, że za takie
> życie potępiona nie zostaniesz...
Napiszę to samo - inaczej: mam nadzieję, że za takie życie potępiona nie
zostaniesz. Kwestia zaufania...
W tej sympatycznej dyskusji wiele słów zostało już wypowiedzianych,
pojawiło się wiele bardzo roztropnych wypowiedzi... nie będę ich
powtarzał. Ze swej strony dorzucę jedno: zgodnie z moim stanem wiedzy na
tematy religii (bardzo niewielkim, przyznaję) do zawarcia _ważnego_
związku sakramentalnego (pot. ślubu kościelnego) obecność kapłana _nie
jest konieczna_. Wystarczy akt wolnej woli ze strony dwojga oblubieńców.
Zatem "TAK" wypowiedziane na ukwieconej łące czy w zupełnie pustym
kościele ma w obliczu Stwórcy taką samą rangę co "tradycyjny" ślub w
kościele. Wiedzę tą zaczerpnąłem jeszcze z kursu przedmałżeńskiego na
który uczęszczałem wraz z (jeszcze wtedy) narzeczoną, więc myślę że
źródło wiarygodne :)
Pomogłem?
Ponieważ to mój pierwszy post na pl.soc.rodzina, zatem witam wszystkich
Dyskutantów bez względu na ich status rodzinny. Nie będę się rozwlekle
przedstawiał - URL w stopce listu - tan się maksymalnie uzewnętrzniłem
:) Dobra, wiem, że to kokieteryjne zaproszenie na stronę - wręcz
nachalny spam, jasny gwint :) :)
--
Sokolik Wędrowny - żonaty, bezdzietny...
UWAGA: Odpowiadając WYRZUCTO z mojego adresu.
http://strony.wp.pl/wp/maturski
Las jest jak człowiek. Poznasz go - będzie ci bratem...
|