Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!wsisiz.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfe
ed.atman.pl!.POSTED!not-for-mail
From: Paulinka <p...@w...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: A jednak smalczyk!
Date: Wed, 29 Feb 2012 21:11:22 +0100
Organization: ATMAN - ATM S.A.
Lines: 54
Message-ID: <jim0pg$j2h$1@node2.news.atman.pl>
References: <1jvaktu0ih2le$.1vws6gnha1ik9.dlg@40tude.net>
<jigdks$2h5$1@news.icm.edu.pl> <l4yeou1l5wk.7bov88i9znh2$.dlg@40tude.net>
<jijklk$f6c$4@node2.news.atman.pl>
<j...@4...net>
<jijn0l$f6c$14@node2.news.atman.pl>
<175ah6r88roh6$.jm1tk9ospj6g$.dlg@40tude.net>
<jijnon$f6c$20@node2.news.atman.pl>
<1i4qcneje6wfy$.177scycfbk7gz.dlg@40tude.net>
<jijoi9$f6c$26@node2.news.atman.pl>
<4...@4...net>
<jijpci$f6c$30@node2.news.atman.pl>
<1bntsbj7n05gk.14e9xpqfe3igw$.dlg@40tude.net>
<jijr1j$f6c$35@node2.news.atman.pl>
<1...@4...net>
NNTP-Posting-Host: host-188-122-10-237.finemedia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node2.news.atman.pl 1330546288 19537 188.122.10.237 (29 Feb 2012 20:11:28
GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 29 Feb 2012 20:11:28 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.24 (Windows/20100228)
In-Reply-To: <1...@4...net>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:342767
Ukryj nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 29 Feb 2012 01:21:03 +0100, Paulinka napisał(a):
>>> Tak, owszem, ale dotyczyła ona ich cierpienia i mojej własnej bezradności,
>>> nie zaś zaskoczeniem, że tracę rodziców. Oczywiście nie umnejsza to
>>> tęsknoty...
>>> Jestem dorosła, nie czuję się sierotą.
>> A ja sobie tego nie wyobrażam i nie chcę.
>
> Tia, a ja wyobrażałam i chciałam :->
Przecież wiesz, o co mi chodzi.
>> Ludzie się boją śmierci.
>
> Umierania się boją, ja też.
> Ale trzeba starać się podchodzić do sprawy racjonalnie. Jeśli nie można
> przed czyms uciec, trzeba starać się to oswoić. W moim przypadku szukam
> okoliczności pozwalajacych mi martwić się mniej, ale nie takich, aby się
> okłamywać.
No, ale dbanie o zdrowie to jakiś cień szansy, ze to umieranie będzie
łatwiejsze, tak mi się wydaje. Nie żebym sama była jakoś szczególnie
dbająca.
>> U mnie w rodzinie raczej
>> długowieczni. Chory ojciec nadal zapindala na działce w krótkich
>> spodenkach. A jak pomyślę, że mogłoby go nie być za chwilę ;(
> KAŻDEGO może nie być za chwilę. Okoliczności i wiek naprawde nie są ważne.
> Trzeba wykorzystać czas na życie i przebywanie z ukochanymi osobami póki są
> i póki my jesteśmy, a nie na myślenie o śmierci.
Rozmowa wyszła od dbania o zdrowie. Ojciec większość swoich chorób ma
przez złą dietę. I niestety jest niereformowalny.
>>> Nie można uciec przed tym, co komu przeznaczone... Jedyne, co mnie tak
>>> naprawdę przeraża, to gdybym ja musiała żyć, a moje dzieci odejść. TO jest
>>> trauma, której nie życzę sobie i nikomu.
>> Ja też. Utrata dzieci to dla mnie chyba najbardziej przerażająca rzecz.
>
> Czyli nie ma się co bać własnej śmierci, skoro są od niej rzeczy dla nas
> straszniejsze. Ale i ich nie ma się co bać - Ci, których zostawiamy, zawsze
> sobie poradzą, nie zostawiamy ich przecież samych. A nawet gdyby, to w
> momencie rozstania z nami to oni mają wszystkie dostępne szanse po swojej
> stronie. Głowa do góry, Paulina.
:)
Jakie poważne rozmowy potrafią powstać przy wirtualnym kuchennym stole.
--
Paulinka
|