Data: 2017-08-19 00:04:09
Temat: Re: Aborcja u zgwałconej 10-latki?
Od: "Chiron" <c...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:59975b23$0$661$65785112@news.neostrada.pl...
> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
>> W dniu piątek, 18 sierpnia 2017 21:51:08 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>>> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
>>>> W dniu piątek, 18 sierpnia 2017 21:07:45 UTC+2 użytkownik Jakub A.
>>>> Krzewicki napisał:
>>>>> W dniu piątek, 18 sierpnia 2017 21:05:03 UTC+2 użytkownik XL napisał:
>>>>>> Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
>>>>>>> W dniu piątek, 18 sierpnia 2017 20:39:17 UTC+2 użytkownik XL
>>>>>>> napisał:
>>>>>>>
>>>>>>>> I GOSPODARCZYCH
>>>>>>>
>>>>>>> Jak organizacja, to i gospodarka.
>>>>>>> No ale wybijanie chłopom zębów było bez sensu - ślepą uliczką.
>>>>>>> W przeciwieństwie do zakładania np. stawów rybnych przez
>>>>>>> kościółkowych,
>>>>>>> w tym samym zresztą celu.
>>>>>>>
>>>>>>>> Szczegół. Niczego nie wnoszący. Równie dobrze mogłabym odbić tę
>>>>>>>> piłkę
>>>>>>>> dowolnym innym szczegółem. A dyskusja stoi w miejscu.
>>>>>>>> Ale uściślę - pergamin to wyprawiona i spreparowana skóra cielęca,
>>>>>>>> kozia,
>>>>>>>> owcza.
>>>>>>>> Nie bycza.
>>>>>>>
>>>>>>> Wiem, zwłaszcza skóra niedonoszonego płodu owcy rasy karakułowej
>>>>>>> dawała
>>>>>>> niezwykłej klasy weliny.
>>>>>>>
>>>>>>> Napisałem na byczej, żeby zrobić aluzję do Pani Twardowskiej - tak
>>>>>>> mi się Iksi
>>>>>>> skojarzyłaś swoją zaciętością i determinacją, że samemu mefisto byś
>>>>>>> nie przepuściła.
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Twój biczyk z piasku mnie nieco śmieszy.
>>>>>
>>>>> No byczo ;)
>>>>
>>>> PS. Pergamin z rękopisem może jest i piękny, ale jako źródło
>>>> rozpowszechniania
>>>> informacji i propagandy w porównaniu z drukiem to bycze gówno ;)
>>>> Dlatego Tangom i Sungom udało się znacznie lepiej Chiny z dziczy
>>>> wyprowadzić
>>>> niż Europę Karolingom i Ottonom. Wot zagwozdka.
>>>>
>>>
>>> Ani chybi każdy Chińczyk czytaty bywał w tamtych czasach :->
>>
>> Więcej niż w Europie. Przynajmniej jeśli chodzi o księgi rachunkowe,
>> sutry
>> do buddyjskich modlitw czy prostą gazetkę naklejaną na murze i pisaną
>> językiem
>> zrozumiałym dla ludu, gdzie były zarządzenia z Czanganu i listy gończe.
>> Nie mówię o gazetach tylko dla urzędników pisanych chińszczyzną literacką
>> czy
>> tym bardziej o esejach filozoficznych.
>
> "Dla ludu" ogłaszało się informacje paszczowo - jak w Europie.
>
>>
>> Specyfika czytania w Hanzi i pochodnych od niego pismach polega na tym,
>> że można czytać i pisać w podstawowym używanym zasobie słów nie znając
>> znaków
>> specjalistycznych.
>>
>
> Jak wyżej.
To coś w rodzaju (a właściwie nim jest) pisma rysunkowego. Jak chłopu
narysowali, że każdy dom ma dostarczyć po beczce ryżu- to zebrali się w
kilku- i rozumieli. Aby przekazywać głębsze myśli- trzeba było być bardzo
wykształconym.
--
Chiron
|