Data: 2005-12-12 23:19:52
Temat: Re: Absinth
Od: "Jackare" <j...@i...pl_wytnijto_>
Pokaż wszystkie nagłówki
>Jak po każdym mocnym alkoholu. IMHO to efekt placebo, spożywania czegoś
>zakazanego.
Będąc jakiś czas temu w Słowacji piliśmy absynt podczas nocnego przemarszu
przez wszystkie knajpy Liptovskiego Mikulasa. Raczej nie zwracaliśmy uwagi
na to ze u nas tego niema- po prostu sytematycznie inkrementowana dawka
mocnego alkoholu zrobiła swoje, a piliśmy tenze trunek bez zadnego
rozcieńczania czy popijania- po prostu dostawaliśmy porcyjkę w szklaneczce
(raczej blisko dna) i BACH. Jako że towarzystwo było wesołe i w kazdej z
knajpek oprócz samego spozywania tez tańczylismy itd, to udawało nam się
dość długo wytrzymać ale ostatecznie przegraliśmy......
Potem kilkukrotnie kupowałem absynt i przywoziłem do domu. W domu szedł
onprzeważnie jako składnik drinków. Jakoże sam absynt jest mocno ziołowy
dobrze mi się komponował z wermutami, szampanem i sokiem jabłkowym itp.
Drinki były masakryczne- łatwo i przyjemnie się je piło po czym nagle
dosłownie ścinały z nóg- zapewne był to efekt wymieszania mocnego alkoholu z
winem i szampanem, coś jak drinki na spirytusie :-)
Potem absyn nagle podrożał (z ok 32 zł do ponad 55 zł) i kupowanie go
przestało byc jakoś super atrakcyjne, także teraz bardzo żadko zdarza mi się
go pić, a ci ktrzy "padli ofiarami" opisanych wcześniej drinków to wogóle
się boją :-)))))
--
Jackare
Bytom
|