Data: 2011-03-09 17:58:58
Temat: Re: Ambiwalencja
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-03-08 23:18, Nemezis pisze:
> Tak, towarzyszy mi rozdwojenie uczuć, z jednej strony szlak mnie
> trafia na religiantów, z drugiej szkoda mi tej religii. Lub można tą
> religię podzielić na dojrzałość i niedojrzałość. Po stronie
> dojrzałości są ludzie, jest sumienie, jest serce, jest myśl głęboka ,
> jest więź, jest wolność, miłość, decydowanie z wolnej woli. Po stronie
> niedojrzałości jest zaślepienie, jest nienawiść, ograniczenie, zerwane
> więzi, brak wolnej woli, pogarda, ksenofobia i inne fobie,
> zacietrzewienie, brak sumienia, chłód emocjonalny, brak decydowania-
> masochizm i projekcja braku niezdecydowania-sadyzm, projekcja
> dziecinności.
Nie jesteś sam z tymi myślami, glob.
> Jezus był przykładem dojrzałego człowieka, który pozostał wierny swoim
> przekonaniom i potrafił o nich mówić, równocześnie zachowując postawę
> dialogu i wymiany myśli ze swoimi oponentami. Przyświecała mu chęć
> odkrywania prawdy, a nie pokonania przeciwnika i zniszczenia go w
> sporze.
A to powyższe mi się bardzo podoba.
I dzięki za linka do Bartosia.
Ewa
|