Data: 2007-10-03 08:34:56
Temat: Re: Basen a choroby
Od: Piotr Majkowski <w...@g...com.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
03.10.2007, Agnieszka <a...@z...pl> napisał(a)
>>> Zdaje się, że z tamtego wątku wynikało, że rodzic zabiera dziecko do
>>> szatni "swojego rodzaju". Ciekawa jestem czy ojciec dziewczynki (w wieku
>>> szkolnym o ile pamiętam) zabierze ją tak samo ochoczo do męskiej szatni
>>> jak niektóre panie swoich synków do damskiej.
>>>
>> chodziło wtedy o 4-5 letniego chłopca i o oporządzenie go szczególnie po
>> wyjściu z basenu... temat jest kontrowersyjny ale wierz mi kobiety w
>> szatniach basenowych zachowuja się o wiele bardziej dyskretnie niz
>> mężczyźni (bez urazy)- ale tak po prostu jest
>
> Nie wiem, nie bywam ani w męskich ani w damskich. Na basen chodzę tylko
> rodzinnie i w związku z tym chodzę do szatni rodzinnych :-)
> Nota bene w ostatnie wakacje widziałam układ, który rozwiązałby sprawę raz a
> dobrze: w wielkiej wspólnej hali jest kilka rzędów pojedynczych kabin, w
> sumie kilkadziesiąt, każdy sobie znajdzie własną, może wejść tam z dzieckiem
> albo z kim chce i nikt nikomu nie wchodzi w paradę. I problem z głowy.
Widzę, że ten wątek i temat nadal wzbudzją zainteresowanie.
:)
--
_ Piotr Majkowski
}<_(> (Rzym.8,31)
http://msk-system.pl/majkowscy
|