Data: 2015-02-11 19:40:55
Temat: Re: Błędy przy pieczeniu chleba pszennego
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
news:slrnmdn7go.8ag.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Pizzę w pizzerii robią w ruchu ciągłym, jak surówkę w wielkim piecu, więc
> wciąż tam się coś pali. Jak to dokładnie w praktyce wygląda, to dokładnie
> nie wiem -- nikt mnie do pieczenia pizzy nigdy nie dopuścił.
No tak, o tym "detalu" nie pomyślałem :-)
> Kiedyś
> już tu o tym wspominałem, że jeśli ktoś chce w Polsce obejrzeć pizerię
> z prawdziwym piecem, to jest taka w Murzasichlu. Gaździna przywiozła
> sobie z zagranicy chłopa na męża, Włocha. Ten jej piec prawdziwy ulepił,
> drwami w nim pali, placki lepi i w nim wypieka. A ona dutki zbiera.
O! Fajnie wiedzieć... :-)
>> W sumie to nie bardzo rozumiem czemu efekt wyciągnięty z takiego pieca
>> miałby się różnić od efektu z naszego współczesnego, elektrycznego
>> piekarnika - czyżby chodziło o zawartość spalin w powietrzu otaczającym
>> takie ciasto i przenikających do jego wilgotnej powietrzchni??
>
> Ja też nie wiem dokładnie jaka teoria za tym stoi. Ale znam dobrze dom,
> w którym cały czas się w ten sposób piecze chleb. Od wieków, od pokoleń.
> Teraz tam wielkie gospodarstwo z traktorami po ćwierć bańki albo lepiej
> od sztuki, bajery, komputery, roboty-dojarki. Ale chleb musi być z pieca
> chlebowego, w domu pieczony. Tradycja i tyle. I tak to wszystko na miejscu
> wygląda, jakby żadnego wydarzenia nie było -- w zasadzie jakby on sam się
> piekł, ciasto samo miesiło się w dzieży. Raz na tydzień się piecze.
> Domów z takimi podwójnymi piecami, choć już nie używanymi, znam więcej.
Ciekawi mnie co stoi za tą różnicą między takim piecem a piekarnikiem...
Jak by się tego dowiedzieć?
>> Takie spaliny muszą być dosyć aktywne chemicznie, zwłaszcza w pierwszej
>> fazie gdy drewno daje dużo dymu przy spalaniu... może o to chodzi?
>> A może dużo większa temperatura początkowa i potem łagone jej opadanie?
>> (zakładam tu, że drewna spalone się wyjmuje przed włożeniem chleba)
>
> To chyba najbardziej chodzi o przebieg temperatury w czasie. Najpierw
> gorąco, potem stygnie. Oczywiście prądem i sterownikiem mikroprocesorowym
> można zrobić to samo. Przed włożeniem chleba nie ma już tam ognia, magą
> być resztki popiołu. Jest wersja z chlebem pieczonym na liściach kapusty
> położonych na tym popiele. Po upieczeniu na skórce widać odcisk nerwów
> liścia.
O kurka - to jest super pomysł na profesjonalne wykończenie produktu!!!
Tylko chyba nie do zrealizowania w domowym piekarniku... no chyba
że wyłączę czujnik dymu napędzający alarm przeciwpożarowy.... ;-)
|