Data: 2010-08-22 06:58:03
Temat: Re: Boję się zewnętrza
Od: gazebo <g...@c...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Ikselka napisał:
>> (...)
>> naprawde nie chcialem do tego dazyc, ale sie uparlas, to jak ty sobie
>> ograniczasz swiat, i, ze z tego powodu czujesz sie szczesliwa, z tego
>> ograniczenia, nie przeklada sie i nie jest zadnym wzorem
>>
>> pewien czlowiek mial matke pijaczke, ojca raczej nie mial, jak mu sie w
>> miare udalo ulozyc zycie, zona, dziecko, wyjazd za granice i w miare
>> fajne zarobki to sie spierdolil z dachu, paraliz kregoslupa, zona
>> ojebala go z kasy, zabrala dziecko a on probowal sie zabic, mial to
>> _szczescie_, ze proba samobojstwa poprzez skrzepy/odratowywanie
>> spowodowala, ze mu sie kreguslup czknal, nigdy nie bedzie chodzil, nigdy
>> nie bedzie samodzielny ale moze byc szczesliwy w tym gownie jakie mu
>> pozostalo, to teraz ja ci zycze powodzenia i uzyskania szczescia,
>> poniewaz ci malo to strzel sobie w kregoslup, a jak ci dalej bedzie malo
>> to sie podtruj, najpewniej wydatnie poprawisz sobie podejscie do zycia i
>> osiaganie w nim szczescia
>
> Bez komentarza. Istniejemy w dwóch odrębnych światach.
>
a lyzka na to: niemozliwe :)
--
bla
|