Data: 2010-08-24 08:28:52
Temat: Re: Boję się zewnętrza
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 23 Aug 2010 20:59:24 +0000 (UTC), kszeslaf hoopqa napisał(a):
> Skąd wiadomo, że to nie jest jakiś egzotyczny dla kogo innego rodzaj
> szczęścia? Mnie się wydaje, że naiwnym byłoby wyrokować o kimś tylko
> na podstawie jego mimiki, albo zeznań i nie wydaje mi się, by mogły
> być tu możliwe jakieś rozstrzygnięcia,
Ani na podstawie mimiki, ani zeznań. Ludzi szczęśliwych poznaje się po nich
całych, po ich stosunku do życia i siebie nawzajem. A ci dwoje nie są
szczęśliwi. Owszem, mają tematy zastępcze - bawienie się domem, samochodami
itp. Ale nigdy nie widziałam u nich marnego gestu czułości wobec siebie
nawzajem, nie mówiąc o tym, że nie mają dzieci, a widać, że może i
chcieliby mieć - może dlatego, że inni mają, a oni nie? Odnoszę wrazenie,
że tylko dlatego. Ożywiają się tylko, kiedy mowa o pieniądzach,
samochodach, gadżetach - tak na chwilę się zapalają i... gasną.
|