Data: 2010-08-19 20:39:21
Temat: Re: Boję się zewnętrza
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 19 Aug 2010 15:59:46 +0200, gazebo napisał(a):
> (...)
> naprawde nie chcialem do tego dazyc, ale sie uparlas, to jak ty sobie
> ograniczasz swiat, i, ze z tego powodu czujesz sie szczesliwa, z tego
> ograniczenia, nie przeklada sie i nie jest zadnym wzorem
>
> pewien czlowiek mial matke pijaczke, ojca raczej nie mial, jak mu sie w
> miare udalo ulozyc zycie, zona, dziecko, wyjazd za granice i w miare
> fajne zarobki to sie spierdolil z dachu, paraliz kregoslupa, zona
> ojebala go z kasy, zabrala dziecko a on probowal sie zabic, mial to
> _szczescie_, ze proba samobojstwa poprzez skrzepy/odratowywanie
> spowodowala, ze mu sie kreguslup czknal, nigdy nie bedzie chodzil, nigdy
> nie bedzie samodzielny ale moze byc szczesliwy w tym gownie jakie mu
> pozostalo, to teraz ja ci zycze powodzenia i uzyskania szczescia,
> poniewaz ci malo to strzel sobie w kregoslup, a jak ci dalej bedzie malo
> to sie podtruj, najpewniej wydatnie poprawisz sobie podejscie do zycia i
> osiaganie w nim szczescia
Bez komentarza. Istniejemy w dwóch odrębnych światach.
|