Data: 2010-02-02 12:16:11
Temat: Re: Być faszystą... ?
Od: "Robakks" <R...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
news:hk9266$ome$1@news.onet.pl...
> "Robakks" <R...@g...pl>
> news:hk91jf$mlc$1@inews.gazeta.pl...
>> Razu pewnego Człowiek spragniony kompana
>> Pośród drzew wielkiej puszczy stanął - proszę pana
>> Kiedy w jazgocie zwierząt wykrył chwilę ciszy
>> Zawołał: "Halo! Czy jest tu ktoś, kto mnie słyszy?"
>>
>> W rozgwarze ryków, syczeń, treli i sapania
>> nie wykrył odpowiedzi - smutne, proszę pana
>> Słuchał, a tylko echo mu odpowiedziało
>> Odbiło się od liści... nieme uleciało...
>>
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~ c:psf,psp
>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
> A może by tak zacząć od rzeczy prostych, a nie od idei?
> Od codziennego krojenia chleba i podarowania kawałka siebie, swojego czasu komuś
bliskiemu?
> Prosta filozofia życia niosąca ze sobą najgłebszą i najuczciwszą prawdę.
>
> MK
Mnie dokładnie Droga Vilarko o to chodzi co napisałaś, dlatego
taki nacisk kładę na odróżnianie tego co JEST, a więc prostej
filozofii życia niosącej ze sobą najgłębszą i najuczciwszą prawdę
- od tego co ISTNIEJE, a co nazwałaś ideami. To teorie i byty myślne.
Z tego co obserwuję w przestrzeni wirtualnej grup Usenetowych
- to panuje pogląd, iż nie ma świata obiektów i nie ma czegoś takiego
jak prosta filozofia życia niosąca ze sobą najgłębszą i najuczciwszą
prawdę. To osoby będące w konflikcie poznawczym, bo patrzą
na obiekt pomidor i twierdzą, że obiekt pomidor nie istnieje,
bo każdy może go widzieć inaczej.
Czy to nie jest objaw zapaści umysłowej tworzącej samozaprzeczenie?
Albo inaczej:
Czy prostą i ucziwą prawdą jest stwierdzenie, że człowiek
zaprzeczający obiektom świata fizycznego jest niespełna rozumu,
nawet wówczas gdy swoje teorie głosi dla jaj i ogłupiania? ;)
To głupek - prawda? :-)
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
|