Data: 2000-12-12 10:24:45
Temat: Re: Byl barszczyk, a uszka :-) ?
Od: "BB" <b...@a...warszawa.mtl.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Joanna Duszczyńska napisał(a) w wiadomości: <914l71$ps2$1@news.tpi.pl>...
>
>Użytkownik "Ania Derejska" <a...@v...ca> napisał...
>>
>> > Dzieki wszystkim za przepisy na barszczyk, mimo, ze to nie ja o niego
>> > prosilam ;-)
>> > Czy moglibyscie zdradzic jeszcze swoje sprawdzone przepisy na uszka?
>> >
>> > dzieki, magda
>> >
>> Kupuje paczke uszek o wybranym smaku w sklepie,
>> wrzucam na osolona wrzaca wode itd.......... :-)))
>> Jestem zbyt leniwa zeby lepic uszka, zupelnie dobre mozna kupic
>> w sklepie.
>> pozdrawiwm -Ania
>>
>>
>Ja też jestem za leniwa na uszka... Robię pierogi... Barszczyk ze szklanki
>lub kupka i się popija... Smak ten sam... A jak pogryziesz, to co to za
>różnica , czy to uszka , czy pierogi?
NO nie wiem Uszka musza byc i to nei sklepowe bo to nie ten smak. Poza tym
pierogi przez to ze sa wieksze tez maja inny smak niz uszka - wiec
zdecydowanie nie to. TO jest mniej wiecej tak jak z zacierkami jak nie sa
robione recznei tylko na tarce sa hmm"bezplciowe". CHyba wlasnie duluzszy
kontakt z cieplem dloni nadje uszkom odpowiedni samk.
BB
|