Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!not-for-
mail
From: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Byl barszczyk, a uszka :-) ?
Date: Tue, 12 Dec 2000 14:05:38 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 36
Message-ID: <9157qj$klh$1@news.tpi.pl>
References: <4aaZ5.3153$O%.508370@newsc.telia.net>
<PggZ5.6802$u73.211389@wagner.videotron.net> <914l71$ps2$1@news.tpi.pl>
<914u7s$n5e$1@news.tpi.pl> <914unl$of8$1@news.tpi.pl>
<914vlt$r49$1@news.tpi.pl> <9152g8$60b$1@news.tpi.pl>
<3...@u...net>
Reply-To: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 213.77.89.3
X-Trace: news.tpi.pl 976626323 21169 213.77.89.3 (12 Dec 2000 13:05:23 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 12 Dec 2000 13:05:23 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:38795
Ukryj nagłówki
Uzytkownik "GB" <g...@u...net> napisal...
> Nie zartuj! Roznica jest zasadnicza! Co innego wylawiac lycha z barszczu
> uszka a co innego popijac barszczem pierogi.
Fakt. To jest cos innego... Ja chyba wole to to drugie... I jeszcze jedno...
Ta druga wersja jest dużo bezpieczniejsza dla obrusa, jak siedzą przy stole
małe dzieci. Uszka uwielbiają spadać im z powrotem do barszczu z dużym
pluskiem... A barszczyk z kubeczka jakoś pija i nic i nikogo nie zalewają...
> A 'roznicy smakowej'
> pomiedzy gruba "na trzy palce" pajda chleba z odpowiednio grubym
> plastrem poledwicy a kanapka o 3/4 ciensza tez nie czujesz? Jak nie to
> wspolczuje ;-)
Tutaj akurat widzę różnicę, ale nie smakowa tylko estetyczna.
A jeśli chodzi o takie pajdy chleba, to jestem doskonale przeszkolona przez
mojego, nieżyjącego już, dziadka na ten temat. Otóż byłam kiedyś u dziadka
w wakacje. Przyszedł sąsiad i dziadek poprosił, bym naszykowała im cos do
jedzenia. Wyjęłam szynkę ze spiżarni... To był w tamtych czasach duży
rarytas... Pyszna domowa szynka. Wzięłam nóż i deseczkę i zaczęłam
kroić.Dziadek wyrwał mi wszystko z rak i jeszcze na mnie nakrzyczał, ze co
ja im tu po miastowemu kroje, jak jestem na wsi to mam to robić po chłopsku.
I zademonstrował dokładnie zgodnie z Twoim opisem ("plasterek" szynki miał
tak ze 7-8mm grubości). Byłam najszczęśliwsza na
świecie, ze mogę sobie z nimi tak pojeść szynkę...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
|