Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.ipartners.pl!ne
ws.nask.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Janusz" <j...@i...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Byl barszczyk, a uszka :-) ?
Date: Wed, 13 Dec 2000 21:00:51 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 36
Message-ID: <918kjq$q8e$1@news.tpi.pl>
References: <4aaZ5.3153$O%.508370@newsc.telia.net>
NNTP-Posting-Host: pa16.olsztyn.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 976737722 26894 212.160.60.16 (13 Dec 2000 20:02:02 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 13 Dec 2000 20:02:02 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:38930
Ukryj nagłówki
PRZEPIS NA USZKA WIGILIJNE
- wystepuja w naszej rodzinie od conajmniej trzech pokolen i tradycja jest
ze robione sa przez PANA DOMU czyli tate :) (rytual):
FARSZ:
Kapusta kiszona gotowana z grzybami i przyprawami + tłuszcz roślinny (olej)
i duza ilosc grzybow suszonych - w 100% postne a gotuje sie to podobnie jak
bigos. Po ostudzeniu kapuste z grzybami bardzo dokladnie sieka sie ostrym
nozem (czesto ostrzyc :). Nastepnie siekamy cebule (ilosc cebuli zalezy od
ilosci kapusty - wedle uznania), wrzucamy ja na olej na patelnie i po
zeszkleniu przesmazamy z posiekana kapusta. Wszystko studzimy - farsz
gotowy.
CIASTO PIEROGOWE:
Zwyczajne ale bez jajka - sama maka, woda i sol - wyrabiamy elastyczne
ciasto, ktore porcjami walkujemy bardzo cienko (pozostala czesc przykrywamy
miseczka lub folia zeby nie wysychalo) - no i wycinamy kolka i lepimy
normalne pierogi napelniane w/w farszem, pomagajac sobie w zlepianiu brzegow
smarowaniem ich palcem maczanym w wodzie.
NASTEPNIE:
Pierogi SMAZYMY na patelni na oleju (nie gotujac ich przedtem - smazymy
takie surowe) - z obu stron na zloty kolor. Kolejne partie wkladamy sobie do
jakiejs wazy zaroodpornej i przykrywamy zeby za bardzo nie wystygly.
Wychodza chrupiace pierogi-uszka ktore zagryzamy (bierzemy je "w reke") do
barszczyku. oraz do karpia tez sie nadaja do zagryzania.
Bardzo dobre sa tez zimne jak zostana jakies z wieczerzy wigilijnej - w sam
raz do posilenia sie po powrocie z Pasterki.
SMACZNEGO
(u nas robi sie ich baaaardzo duzo - z kilograma maki .... i prawie nic nie
zostaje - a jeszcze wszyscy podkradaja je w trakcie smazenia ... no i mam
nadzieje ze nie zdradzilam tajemnicy rodzinnej :))))
Agata
|