Data: 2001-11-07 12:38:30
Temat: Re: Bylem tydzien temu na Ukrainie na weselu przyjaciela...
Od: "Maciej L." <m...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> co z ciebie taki Colombo. Robisz przerwy na reklamę? Dawaj sprawozdanie!
OK
Nie ma obiadu tylko cale stoly zastawione byly gesto przystawkami:
-Wedzony karp, ale nie taki zwykly bo ze skory wyjeto miecho i osci,
oddzielono osci i zmielono z przyprawami a skore nadziano na powrot i
pokrojono na "dzwonka" (pysznosci)
- Pomidory pokropione octem i majonezem i przyprawione... clkiem calkiem...
- 70 rodzajow ciasta... sprobowalem niemal polowy... ;-) nie bede opisywal
bo takie kombinacje smakow, dodatkow i innego badziewia, ze nie
spamietalem... ale jak polaczycie wiekszosc swoich przepisow do kupy to
bedzie to ;-)
- rewelacyjny pieczony w domu chlebus... mam w domu jeszcze pol bochna (taki
z 50 cm srednicy i jeszcze ma takie same wlasciwosci jak po pieczeniu i
ostygnieciu!!!!!!!!)
- swietny bimber ;-) piwo tez nim smierdzialo,ale to lepsze (na polskie za
1.5 zeta) mialo licencje FAXa i bylo OK
- Przez pierwsze dwie godziny donosili zarcie nie zabierajac poprzedniego..
talerze stawiali na laczeniach innych talerzy (piramidka)...
- panierowana watrobka (pychota)
- panierowana... kaszanka.... (super)
- krazki schabowe ( na kilka smakow) GENIALNE
- ryba na kilka smakow, kawalki wielkosci pudelka zapalek... najeden kes...
bez osci.... super
- swietne wina (choc ukrainski wyrob) slodkie do bani, ale wytrawne... mmmm
- salatka warzywna z... chlebkeim razowym w kosteczkach... niezle
- zapiekane nalesniczki (slodkie) z nadzieniem z grzybkow i... watrobki z
jajkiem.... rewelka....
- rolada ze slodkiego (grubego) wafla z nadzieniem... a jakże miesnym...
heh.jak sobie przypomne cos jeszcze to napisze...ale probowalem
wszystkiego...
masakra... i jak sie po tym bawic? hehehe,
Dopiero po 12tu ( a moze mniej ) goracych potrawach balety
do 6 rano... parkiet nasz... Pokazalismy Ukraincom jak sie tanczy na kilka
sposobow,
a nie tylko na dwa (w tym jedna zabawa na miare srednioweicznych tancow,
ze wszyscy tosamo - to sie u nich nazywa Canada ;-)))))))) fajne
Poza tym tancza jakos tak drobiac kroczki (powoli przesuwaja sie do przodu
jak na lodowisku) a potem zaczynaja wirowac w parach jak baki...
efektowne...
Kozaczok odtanczylismy tylko my (pan mlody, ja i jeszcze jeden koles z
Naszej Ojczyzny (klasyczny) dostalismy brawa...
We dwoch zaspiewalismy panu mlodemu piosenke Kukiza o koncu dobrego zycia
;-)
Echhhh... ale byla zabawa....
--
Pozdrawiam
Maciej Lewczuk
***************
Future Network Polska / Redakcja CD-Action
51-670 Wrocław, ul. Dembowskiego 57/61
tel. (071) 345-21-38 w. 108, fax (071) 345-21-42
|