Data: 2009-06-05 12:07:04
Temat: Re: Bywalcom restauracji - bawcie się dobrze ;)
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Aicha pisze:
> http://wyborcza.pl/1,76842,6657509,Wasze_ciala_to_we
sole_miasteczka.html?as=1&ias=4&startsz=x
>
Hi hi.
Pracowałam na studiach w takiej knajpce w pobliżu uniwersytetu, do
której przychodzili głównie studenci i pracownicy naukowi. Podstawowym
towarem było oczywiście piwo, chociaż można było napić się też herbaty,
kawy, czy zimnych napojów, ale knajpa zdecydowanie kawiarnią nie była.
Pech chciał, że kiedyś nawiedziła nas wycieczka podstarzałych Niemców,
około 15 osób, którzy zażyczyli sobie 15 kaw z ekspresu. Wybrali nasz
lokal przypuszczalnie dlatego, że tanio było i w samym centrum
(kawiarnia sensu stricto była dosłownie za rogiem). ;)
Ekspres przelewowy starego typu mieści w sobie, jak wiadomo, około
litra, a więc maksymalnie 5 kaw. Cóż miałyśmy robić? Wydawać kawę na
raty po pięciu osobom z odstępem czasowym około 15 minut (bo pewnie tyle
trwało zaparzenie kawy w ekspresie)? Odmówić obsłużenia i narazić
stosunki polsko-niemieckie na szwank? Rozlałyśmy kawę po trochu do
filiżanek, uzupełniłyśmy wrzątkiem i gotowe. Niemcy zadowoleni
(przynajmniej nie widziałyśmy żadnych oznak niezadowolenia), bo tak
tanio i w samym centrum, i te panie barmanki tak się miło uśmiechają. ;)
Ewa
|