Data: 2009-06-05 17:00:16
Temat: Re: Bywalcom restauracji - bawcie się dobrze ;)
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 05 Jun 2009 16:14:41 +0200, Bbjk napisał(a):
> Theli pisze:
>
>> Moze w restauracji tak, ale w mniejszych obiektach, gdzie wlasciciel
>> czesto sam przygotowuje i sprzedaje jedzenie, a w wolnych chwilach robi
>> wszelkie drobne naprawy, nie zawsze tak sie da.
>
> Właśnie w małych najłatwiej.
> Drobne symptomy: rzut gospodarskim okiem na niesiony przez kelnera
> talerz, inne (niuanse) powitanie gości, niż przez kelnera, szybkie
> starcie jakiegoś pyłku. Przy tym widać hierarchię wśród personelu i
> szacunek, czy poważanie, z jakim traktują właściciela. Nietrudno jest
> rozpoznać właściciela. Nie mówię tu o wielkich restauracjach, a małych
> knajpkach, które imo są najsympatyczniejsze i jedzenie w nich bywa
> lepsze, niż w molochach.
Kobieto, w dobrej restauracji te wszystkie "symptomy" ma dobry menedżer
sali.
|