Data: 2005-01-08 16:29:54
Temat: Re: CHWYT i UNIK by ksRobak
Od: vonBraun <interfere@O~wywal~2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Natek wrote w
news://news.ipartners.pl:119/xn0dwz9hz25kma000@news.
onet.pl
> vonBraun w news:crhqlu$7f$1@news2.ipartners.pl:
>
>
>>[...]
>>Przy uszkodzeniach (lewostronnych) czołowo-skroniowych tracimy
>>najczęściej zawartość pamięci semantycznej odnoszącej się do pojęć i
>>relacji między nimi. W ciągu naszego rozwoju ejdetyczną rejestrację
>>rzeczywistości (ze wszystkimi potrzebnymi i niepotrzebnymi
>>szczegółami) zastępujemy spostrzeganiem w które uwikłane są procesy
>>kategoryzacji, kwalifikowania do określonej kategorii - i te właśnie
>>procesy zaczynają być rezultatem percepcji, więc szczegóły nam
>>nie są potrzebne - celem naszym jest działanie w świecie a nie jego
>>szczegółowe reprodukowanie.
>>
>>Istota hipotezy wspomnianego przez Ciebie australijczyka (nazywa Allan
>>Snyder - Journal of Integrative Neuroscience w 2003) sprowadzała się
>>do tego że ludzie nieświadomie potrafią odbierać rzeczywistość ze
>>wszystkimi szczegółami, zaś rolą okolic czołowo skroniowych jest także
>>selekcja informacji nadmiarowej w procesach rozpoznania (Flyer kiedyś
>>zapodawał tu podobną 'teorię' uczenia się;-) Czyli jak okolicę tą
>>'unieszkodliwić', to zyskamy znów wgląd w to co normalnie filtrujemy.
>
>
> Ciekawe. Czy może teoretycznie do ew. "uszkodzeń", które
> opisujesz, można by zaliczyć coś, co ma taki opis EEG:
> "czynności bioelektryczne mózgu w niewielkim stopniu zaburzone
> w okolicach skroniowych obu półkul"?
>
> Natek
Jeśli po uszkodzeniu mózgu zachodzącym po okresie rozwojowym miałoby
teoretycznie następować jakieś ujawnienie się tłumionych do tej
pory możliwości należałoby założyć, że uszkodzenie powinno
dotyczyć struktur działających w powiązaniu z innymi i realizujących
jakąś wzajemnie komplementarną niemniej z gruntu odmienną czynność.
Taka komlementarna specjalizacja jest najłatwiejsza do zaobserwowania
jeśli przyglądamy się różnicom jakie zachodzą w przetwarzaniu informacji
pomiędzy lewą i prawą półkulą mózgu. W tych kategoriach wyjaśniałbym
np. zjawisko, które zaobserwowałem u osoby z którą pracowałem przez
parę lat nad odtworzeniem czynności programowania mowy. Gdy po
uszkodzeniu lewej półkuli wystąpiły trudności w dosłownym przekazywaniu
informacji poprzez komunikację słowną, jednocześnie ujawniły
się znaczące umiejętności przekazywania znaczeń poprzez metafory,
prozodyczne cechy mowy, emocjonalną gestykulację, a zwłaszcza
dowcip i humor, które w dużym stopniu odwołują się do kontekstu w jakim
pada komunikat słowny i poprzez nadanie nowego kontekstu słowom
czynią je śmiesznymi. W istocie otoczenie tej osoby sygnalizowało mi,
że zmiana w poczuciu humoru jest 'jakościowa' i sam nieraz
miałem okazję do ze śmiechu podczas zajęć, a że dobrze
trochę znałem ją wcześniej miałem to niejako przed oczami.
O funkcjach prawej półkuli pisałem w wątku
o schizofrenii trochę wcześniej, więc nie będę rozwijał czemu
'poszło jej' w tą stronę. Zaznaczam, że nie miało to nic
wspólnego z zaburzeniem które psychiatrzy nazywają 'moria' -
rodzaj wesołkowatości towarzyszący obniżeniu krytycyzmu.
Reasumując - jeśli jest się osobą z rozwiniętą motywacją do rozwoju,
rozwija się to co ma się pod ręką.
Niektórzy lansują nawet koncepcję "rywalizacji między półkulami",
ale koncepcja ta nie znalazła należytego potwierdzenia (np.
przecięcie połaczeń między półkulami - komisurotomia -
powinnaby dawać znacznie dramatyczniejsze następstwa niż daje.)
W opisie, który przytaczasz mówi się o zmianach obustronnych
czyli najbardziej naturalny i najczęstrzy efekt wynikający
z komplementarnej specjalizacji półkul pewnie się tu nie
pokaże. Poza tym co to znaczy "w niewielkim stopniu zaburzone"??:-)
Osoby opisujące EEG, neurolodzy z którymi o tym rozmawiam
tłumaczyli mi np., że około 30% zdrowej populacji ma zmiany w EEG.
Szczególnie trudno wnioskować o zaburzeniach gdy w grę wchodzą
dzieci ponieważ wzorce rozwojowe są różne, a pewne cechy
EEG widoczne u dzieci są patologią u dorosłych.
Gdy w dyskusji wytaczałem argument, że 30% populacji to dość
dużo aby zweryfikować pojęcie "zmiany w EEG" i zająć się tworzeniem
norm, zwłaszcza norm wiekowych rozmówcy zmieniali temat.
Oczywiście bywają zmiany w EEG, np. fale ostre, sugerujące
istnienie ogniska padaczkowego, które są bezdyskusyjnie
dzwonkiem alarmowym, i fakt, że niekiedy można w EEG
wyłapać coś czego nie pokaże żadna inna metoda, stanowi
o tym, że się ją stosuje mimo powszechnego narzekania na
podatność EEG na artefakty.
pozdrawiam
vonBraun
|