Agnieszka wrote:
> Moj TŻ od paru już tygodni męczy mnie, żebym zrobiła mu maślane ciastka z
> jabłkiem. A ja zupełnie nie mam pojęcia jak się zabrać za takie maślane
> ciasto :-(.

Wprawdzie nie jest to ciasto maslane jako takie, ale pyszne jest takie
ciasto:
zagniatasz po rownej czesci masla, maki i sera bialego (tak, tak, bez
cukru ani jajek) np. po 20dag (to Ci wyjdzie z kostki masla)
Walkujesz, wykrawasz kwadraty, zawijasz jablka, pieczesz. Po upieczeniu
posyp cukrem pudrem. Prostrzych ciastek nie ma, a sa naprawde pyszne
(zarowno ze slodkim jak i pikantnym nadzieniem)

Pamietam, ze w ktoryms numerze "Mojego Gotowania" byly jablka po
cesarsku, czy jakos tak, gdzie sie robilo ciasto bodajze z pol kila maki
i 30 dag masla, z dodatkiem drozdzy (1dag) (ale to chyba wychodzilo
polfrancuskie) i w to zawiajalo sie cale (obrane) jablka. Jesli jestes
zainteresowana, to moge poszukac przepisu, ale to dopiero w domu.

Tyle na goraco mi przyszlo do glowy
Owocnych prob

Maria