Data: 2014-01-25 15:41:48
Temat: Re: Co dobrego na mróz?
Od: Qrczak <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2014-01-25 15:00, obywatel krys uprzejmie donosi:
> Ikselka wrote:
>> Dnia Sat, 25 Jan 2014 14:21:26 +0100, Fragile napisał(a):
>>
>>> Kapuśniak jak najbardziej tak :)
>>
>> Aha, i zarzucajka to NIE kapuśniak :-)
>
> A to przypadkiem nie jest tak, jak sałatką jarzynową?
>
> Jaka jest różnica między kapuśniakiem, a zarzucajką (u mnie - zarzutką)?
Nawet w obszarze kuchni polskiej brak urzędniczej ręki, co by to
wreszcie raz a porządnie uporządkowała.
A żeby było i w temacie - zarzutka/zarzucajka w moich okolicach są
obecnie nazwami wymierającymi, wszystko stało się kapuśniakiem od
składnika przewodniego. Moje dzieciństwo ukształtowało zasadę, że
kapuśniak to była zupa z kapusty (obowiązkowo kiszonej) na włoszczyźnie
i wędzonce, bez żadnych kartoflów w środku, bez żadnej mączanej
zasmażki. Natomiast zarzucajka była kapuściana (kwaśno lub słodko) na
ziemniakach i jarzynach.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
|