Data: 2001-01-23 07:59:21
Temat: Re: Co jadłem w 1967 roku?
Od: Bogusław Kempny <k...@s...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
RobZa wrote:
> Moja Babcia a wlasciwie zony ( pochodzi z Frankenthal w Niemczech ) dodaje
> jeszcze drobno pokrojony, zarumieniony boczek a wszystko zakwasza octem (
> bez przesady)
Mozna tez tak:
Lyzke maki wsypac do pol litra mleka, rozbeltac, gotowac przez pare
minut,
potem dodac sol, bialy pieprz, duzo siekanej zielonej pietruszki, kilka
kropel maggi, rozbeltac i polac ugotowane, pokrojone w plasterki
ziemniaki.
Wymieszac i doprawic octem w odrobina cukru.
Inna ciekawa potrawa slaska, salatka sledziowa, czyli sałot:
Dwa sledzie solone, 40 dkg ziemniakow, 1 jajko, jedna kielbaska slaska,
sredni ogorek kiszony, mala cebula, boczek wedzony - ok, 5 dkg, sol,
pieprz, musztarda.
Ziemniaki ugotowac w mundurkach, obrac. Jajko ugotowac na twardo.
Wszystko pokroic w kostke. Boczek wysmazyc na patelni, wymieszac
wszystko razem.
BK
|