Data: 2015-01-05 23:09:13
Temat: Re: Co jest z tym sraniem przy jedzeniu?
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 5 Jan 2015 23:02:25 +0100, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:v2vfchzyihxm.1mbu4r4rlfor7.dlg@40tude.net...
>> Dnia Mon, 05 Jan 2015 22:42:30 +0100, Jakub A. Krzewicki napisał(a):
>>
>>> Tak się w obyczajach utarło, że w restauracji chamstwem jest przy
>>> jedzeniu
>>> smrodzić w jakikolwiek sposób. Na pierdzenie, zmianę pieluchy i inne
>>> nieładnie pachnące czyności kultura osobista wymaga w tym wypadku
>>> odpowiedniej ubikacji.
>>
>> Dokładnie. Ale cóż, widocznie idzie Nowe 33333-|
>
> No wiesz- w niektórych krajach widziałem sale dla osób bez dzieci.
Owszem - skoro są dla palących/niepalących, to czemu nie dla "bez dzieci",
no ale musi wtedy być i sala dla osób "z dziecmi" tp chyba logiczne.
> Tylko czy
> to naprawdę problem? No i co się stało? Nie raz widziałem, jak mamusia
> trzyma malutkie dziecko, żeby się załatwiło na trawce. Jesteś w stanie
> wytłumaczyć takiemu 2 latkowi, żeby się powstrzymał? Czasem po prostu
> bieluch braknie- niestety:-)
To już mamusi zła organizacja - to mamusia daje d...y, skoro nie radzi
sobie z zaplanowaniem liczby pieluch.
|