Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Co to kurwa piknik? Re: Co to kurwa piknik?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Co to kurwa piknik?

« poprzedni post następny post »
Data: 2005-08-16 10:12:09
Temat: Re: Co to kurwa piknik?
Od: "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki


"jbaskab" w news:ddjjsn$i3k$1@nemesis.news.tpi.pl...
/.../

No więc... o czym to myśmy?...;)
O źródłach konfliktów zdaje się, o niezrozumieniu, o przypisywaniu
sobie różności, w tym chęci dokuczenia i takie tam... całkiem
powszechne i dobrze ukorzenione rzeczy.
Gdyby udało się znaleźć jakąś receptę a następnie zaszczepić ją
na chłonnym gruncie...
- swoją drogą ciekawe co by to wtedy było ;)
Niebo? Niebo do wynajęcia....;)))


Cieszę się, że znalazła się Lea, bo to w tamtej części zamierzałem
rozwijać coś... a Lea jest tak uprzejma, że to znosi :). Ale i Ciebie
tam zapraszam Aśku - mimo Twego rozbiegania pomiędzy linijką
i cyrklem, który ma jedną nóżkę bardziej... ;)

> Po problemie z linijką przyszedł problem cyrkla, a po problemie
> cyrkla problem ekierki i tak z piatku zrobiła się znów sobota ;)
> Tyle, że jestem tydzień starsza, niz powinnam być:)

Żal Ci mijającego czasu. No tak - lepiej by było spędzać go
w górach, na miłych przygodach, na swobodnych rozmyśłaniach...
A nie ciągnęło Cię do ... pielgrzymki?



OK. Do rzeczy....

> > /.../ używasz kalki jakiegoś pana i pani i ... działanie gotowe.

> Nie, to nie jest kalka. Ta historyjka to tylko przypomnienie, że jeżeli
> swoje urazy i bolaczki sie głęboko chowa i niepewne interpretacyjne
> sytuacje nie wyciagnie na zewnatrz, jezeli nie podejmie się trudu
> wyjaśnienia sytuacji od razu - /.../ Doskonale znam typ gejzera;).

Problem moim zdaniem w tym, że rzadko, bardzo rzadko zdarza się,
iż jakiekolwiek tłumaczenie czegokolwiek, jest rzeczywiście odbierane
tak jak powinno - to znaczy z pełną świadomością nieuniknionych
transformacji (subiektywizmów), zarówno po jednej, jak i po drugiej
stronie. Gdy rozmawiamy językiem uzgodnionych symboli
(np. matematyki) - sprawy są na ogół jednoznaczne.
Gdy rozmawiamy językiem naturalnym, mamy do czynienia z kreo-
waniem własnych reprezentacji cudzych słów, i zawsze w oparciu
o własne zasoby. Skutek jest taki - jak tu już wielokrotnie mówiono
- gdy dwóch mówi to samo, nigdy nie jest to tym samym. Jakby tego
było mało, żaden z tych dwóch na ogół nie zdaje sobie sprawy z tego,
że "rozmawia wyłącznie z sobą samym". Być może dopiero emocje,
jako skutek dysonansów, są tym balsamującym nośnikiem potencjal-
nego zrozumienia, i w równym stopniu potencjalnym stymulatorem
niezrozumienia.


Potrzeba wyjaśniania bierze się oczywiście z pewnego przymusu
bycia razem, w jednym kręgu interesów. Jednak nie przyniesie ona
rezultatu, jeśli pozwolimy na dominację fałszywej moim zdaniem
przesłanki, że istnieje praktycznie możliwość zrozumienia drugiego
człowieka bez pełnej akceptacji jego - _nieznanej nam_ - odmienności.
Pytanie - jak można zaakceptować coś, czego się nie zna, nie czuje,
nie ma najmniejszego pojęcia, czym w ogóle jest?!
A jednak to właśnie należy zrobić. Dokonać akceptacji _w ciemno_.

W przeciwnym wypadku "nie istniejesz" - jesteś przez siebie wykre-
owanym złudzeniem :). Tak jak i cała reszta otaczającego Cię świata.



> > Czy chciałabyś, abym ja (a może Lea, a może MAG, a może JeT,
> > a może Fioletowy Kot), wprowadził Cię w treść wątku? Wyjaśnił,
> > o co tutaj chodzi, /.../

> A to ironia czy może znowu moje omamy?;)

Oczywiście, ze omamy. Ale paradoks tutaj polega na tym, że jakie-
kolwiek moje zapewnienia czy tłumaczenia, nie mają sensu. Są bowiem
kreowaniem kolejnych obrazków skierowanych ku Twojej świadomości
- obrazków przeznaczonych do Twojej akceptacji bądź odrzucenia,
a ten właśnie proces nie powinien mieć miejsca. Wszystko to winno
dziać się samo w Twojej własnej głowie i z Twojej własnej inspiracji /
ciekawości. Niestety - od dziecka uczeni jesteśmy NIE ciekawości świata
i samodzielności w szukaniu odpowiedzi, ale gromadzenia gotowych
wzorców interpretacyjnych.
Skutek jest taki, że tam gdzie należałoby samodzielnie odnaleźć odpowiedź,
pojawia się pytanie o konkretną interpretację, i ta interpretacja (obca) jest
albo przyjmowana za własną, albo - gdy zbytnio nie pasuje do wzorców -
odrzucana wraz z całą konsekwencją odrzucenia, a więc eskalacją wrogości.


> > [Marcell]
> > - Np tak, ze kazdy z kim nie musimy sie porozumieć (np. spoza
> > rodziny) to potencjalny wróg.
/.../

> Nie. Nie jak na obce, bo nie jesteś mi obcy, choć być może "Ty" mój
> to wcale nie "Ja" twoje;). I mamy już pewne wspólne historie, choć
> niekoniecznie wyglądaja one podobnie;)

Zwrot "być może" jest tu demaskujący. Nigdy nie ma tak, nawet po 20
latach małżeństwa, że "ty mój", to to samo co "ja twoje" - używając
Twego określenia. Słowo _nigdy_ jest tu całkiem na miejscu, choć
potocznie przestrzegamy, by takich słów nie używać. A jednak - jest
to zawsze kwestia jakiegoś miejsca na skali zgodności, ale nigdy
zgodność pełna.
Wspólne historie - jak najbardziej. Jest jeszcze coś ulotnego, co sprawia,
że niektórzy ludzie mają wrażenie jakoby rozumieli się lepiej niż z innymi,
w tych samych warunkach. Ale tego to już nikt nie zbada...
bez przysłowiowego piwa, albo raczej beczki soli.... i wieczności
do dyspozycji..;)


> A tak w ogóle to chyba pomyliły sie nam role, Nie? Ty sie powinieneś
> bronic, a nie atakować. Mogłbyś się wzglednie obrazić;)
> Samodzielnie nie wykreowałam nic, miałeś w tej kreacji swój
> niewątpliwy udział. Kto cały czas mówi o wielu twarzach tej samej
> sytuacji? Odbierasz mi prawo do własnych interpretacji? ;)

Nie, z pewnością nie. Sugeruję jedynie potrzebę dystansu i pełnej
świadomości faktu, iż dysponujemy jedynie interpretacjami, bez
konieczności lokowania ich (klasyfikowania) w jakimkolwiek biegunie
- dobrym lub złym. A to powinno wymuszać ostrożność w serwowaniu
czegokolwiek ponad - nazwijmy to - próbkowanie na podkładzie
akceptacji odmienności, zgodę na własne błędy, niewiedzę, zdolność
do zmian stanowiska, brak uporu. Oczywiście tam, gdzie dochodzi do
potrzeby ustosunkowania się do reakcji innych.


> Aska
>

All

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
16.08 ... z Gormenghast
16.08 patix
16.08 jbaskab
16.08 tycztom
16.08 j...@o...pl
16.08 cbnet
16.08 cbnet
16.08 tycztom
16.08 bazzzant
16.08 ... z Gormenghast
16.08 ... z Gormenghast
16.08 cbnet
16.08 ... z Gormenghast
17.08 tycztom
17.08 j...@o...pl
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem