CB, ale ten artykuł jest jakby zupełnie o czyms innym.
O rzeczywistości, która przerasta kobiety i o tym, że obecny model związku/
małżeństwa ma się nijak do obecnej rzeczywistości.
Chodzi mi o to, że model rodziny, w której cały dom i dzici są wyłącznie na
głowie kobiety, a mąż/partner jej w tym tylko "pomaga", to z punktu widzenia
kobiety "monkey business".
Przecież obecnie najczęściej obydwoje pracują. I co w tym dziwnego, jesli
obydwoje są inteligentni i wykształceni i chcą jakoś się zrealizować, coś
osiągnąć, obwąchać, poznać. Tylko niektóre kobietki są obecnie skłonne
siedzieć twardo w domu jak kura na jajach i szanuję ich wybór. Ale czy
reszta też musi?
Chodzi o to, że tak jak ludzie są rózni i mają rozne potrzeby, mozliwości i
oczekiwania, tak modeli powinno być wiele, a nie tylko jeden, podstawowy.
Przecież kobietki też są nieźle inteligentne i rozumne. I teraz zobacz,
związanie się z kimś, kto ma "stare" oczekiwania (czyli: pranie, sprzatanie,
gotowanie, dzieci) jest dla takiej kobietki kiepskim interesem, bo sprowadza
ją do roli służebnej. A czemu normalny człowiek miałby się godzić na takie
wykorzystywanie? W imię czego?

To co napisałam oznacza dla mnie jedynie to, że ludzie powinni dobierać się
wybranymi "modelami" zycia. Tradycjonaliści z tradycjonalistami, nastawieni
partnersko z takimi itd. To jest pewien ideał, a wychodzi, jak wychodzi.

MK


Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:hhvsk3$2pl$1@node1.news.atman.pl...
> Nowy trend coraz silniej się zaznacza:
> http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,102558,
6973090,Matki_Polki_poswiecajace_sie.html
>
>
> Tak to jest, kiedy my faceci lekkomyślnie dajemy szansę Głupim Pindom,
> tylko dlatego, że w pewnym momencie rozpłakały się komunikując,
> iż one TEŻ chciałyby mieć "normalne życie"...
>
> Chciałyby, ale czy się do tego nadają?
> Jak się kończy taki "ekperyment"?
>
> Odpowiedź w artykule.
>
> Polecam. :)
>
> --
> CB
>
>