Data: 2016-11-22 23:47:17
Temat: Re: Coś elektrycznego do tarcia ziemnieków
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Justyna Vicky S. <v...@t...poczta.bez.gazeta.tego.pl> wrote:
>
> Użytkownik "Akarm" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:5834480d$0$5148$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 22.11.2016 o 13:33, FEniks pisze:
>>> Naprawdę sądzisz, że ktokolwiek tutaj nie umie zrobić najbanalniejszych
>>> surówek pod słońcem?
>>
>> Hehe, i zonk! :D
>> Pierwszy przykład z brzegu: ja!
>>
>>
>
> To ja będę druga :P
> Ale tylko dlatego, że:
> - selera nie lubię,
> - kapusta kiszona to przeważnie własna (sklepowej nie kupuję, chyba że
> muszę),
> - marchewka to tylko na słodko :P
Ja też robię na słodko, ale podawałam cukier jako opcję, bo by mnie zjedli
;-
>
> Za to idzie u mnie kapusta czerwona, pyszna na zimno i na ciepło, colesław,
> surówki z pekinki (choć tą rzadko szatkuję w szatkownicy, raczej już ręcznie
> kroję). No kapusta do kiszenia, bigosu itd.
>
Oj zapomniałam o kolesławie, a jakże, uwielbiamy! Pekińską niekoniecznie, a
nawet całkiem nie.
--
XL
|