Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news2.icm.edu.pl!new
s.ipartners.pl!not-for-mail
From: "tren R" <t...@s...na.sojusze>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Cos o KONFLIKTACH na tej grupie....
Date: Wed, 3 Dec 2003 09:55:33 +0100
Organization: Internet Partners
Lines: 56
Message-ID: <bqk8a5$8i0$1@news2.ipartners.pl>
References: <bqd1vu$d45$1@atlantis.news.tpi.pl> <bqhrik$a5b$5@nemesis.news.tpi.pl>
<bqhs67$1q1b$1@news2.ipartners.pl> <bqi2er$4hk$1@nemesis.news.tpi.pl>
<bqi2kb$1ulp$1@news2.ipartners.pl> <bqis1g$egt$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 217.153.29.41
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news2.ipartners.pl 1070441605 8768 217.153.29.41 (3 Dec 2003 08:53:25 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 3 Dec 2003 08:53:25 GMT
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:243100
Ukryj nagłówki
wydawało się że <zwykly_facet> miał rację
<news:bqis1g$egt$1@nemesis.news.tpi.pl> ale:
> No ale po co naklaniac kogos do czegos wbrew jego woli? Zwlaszcza w
> tak specyficznym miejscu, jakim jest USENET...? Rozumiem dyskusje,
> rozumiem przedstawienie swoich racji czy tez argumentow, ale jezeli
> ktos kogos naklania 'usilnie' i 'za wszelka cene' do zmiany zdania,
> to ja tego juz NIE ROZUMIEM....
a może ktos jest oświecony i ma rację?
;)
> Nie wiem jak pozostali, ale jesli chodzi o mnie, zagladam na grupe
> po to tylko, zeby czegos sie dowiedziec, cos zrozumiec, czegos sie
> nauczyc...
imho nalezy skupic sie w tym celu na nauce własciwej.
studia, książki, praktyka. usenet rozwija zdolności pisarskie przede
wszystkim.
> Byc moze sa tu i tacy, ktorzy pisza wylacznie po to, aby
> "zablysnac" swoja wiedza, powymadrzac sie, pokazac jacy to oni sa
> "och", i "ach" i imho tacy wlasnie ludzie sa odpowiedzialni za co
> najmniej polowe wszelkich nieporozumien i konfliktow na grupie...!
na pewno są tu tacy.
natomiast, nie sądzę, że oni sa odpowiedzialni za połowę konfliktów.
> Ale jesli
> ja mam dla przykladu odmienne zdanie od mojego kontrrozmowcy,
> ktorego nie zamierzam zmieniac i mam w dupie, co on mysli i czy ma
> racje, to po co ktos taki sie produkuje...?
tu jest klucz.
w tobie.
jak masz w dupie, to nie przychodzisz podyskutowac
(i ewentualnie dac sie przekonać)
przychodzisz powiedziec wszystkim, że masz w dupie.
> > to o czym piszesz to list otwarty o wyeliminowanie przemocy
> > fizycznej z gatunku ludzkiego. skazane na porażkę.
>
> Nie zaden list otwarty i nie do calego gatunku ludzkiego, tylko cos
> do rozwazenia przez niektorych j_u_z tutaj piszacych UGD, a
> popadajacych w rozne takie 'dziwne' sytuacje.... I nie chodzi mi o
> zadna konkretna osobe, czy tez sytuacje, ale o istniejacy 'problem'.
nawoływaniem nie zwabisz szakala do klatki.
w tym celu nalezy używać róznych narzędzi.
--
sygnaturkowym skrytożercom mówimy: nie!
http://trener.blog.pl
|